Platforma Apple TV+ oficjalnie kupiła film Misja: Greyhound z Tomem Hanksem, który jest również autorem scenariusza. Akcja produkcji rozgrywa się na początku II wojny światowej i opowiada o międzynarodowym konwoju 37 statków Aliantów dowodzonym przez kapitana Ernersta Krause'ego (Hanks). Po raz pierwszy w swojej karierze dowodzi niszczycielem i musi stanąć przed największym wyzwaniem.
Premiera filmu odbędzie się 10 lipca, ale już teraz mamy pierwsze recenzje krytyków ze Stanów Zjednoczonych. Na ten moment Misja: Greyhound w serwisie Rotten Tomatoes ma wynik 74% pozytywnych recenzji (25 pozytywnych i 9 negatywnych), co daje średnią 6.03/10. Widzimy zatem, że choć przeważają oceny pozytywne, to jednak trudno o bardzo wysokie noty.
Wśród pozytywnych recenzji, krytycy zwracają uwagę na historię napisaną przez Hanksa, która mimo ogromnej stawki, daje przede wszystkim okazję do poznania bohaterów oraz ich rozterek. Widzowie płyną przez historię niczym postacie na statku, szybko i w określonym celu. Otaczające ich niebezpieczeństwa sprawiają, że seans może być ekscytujący. Wśród zalet filmu wymienia się także właśnie stawkę, która nie aspiruje do niczego wielkiego, to nie jest film większy niż życie. Duża w tym zasługa właśnie scenariusza. Ostatecznie wyszła całkiem solidna produkcja wojenna, która nie schodzi poniżej pewnego poziomu, do którego przyzwyczaiły filmy z główną rolą Hanksa.
Z kolei negatywne recenzje zwracają uwagę na zbyt duże opieranie się na kiepskich efektach CGI oraz drobiazgach taktycznych i żargonie wojennym, który stawia wysoki punkt wyjścia dla nieobeznanych widzów. Są też recenzenci, którzy zauważają, że mamy tutaj zbiorowego bohatera i postać graną przez Hanksa, przez co trudno o zaangażowanie w los pozostałych osób z drugiego planu. Dostaje się też historii, która pozbawiona jest pazura, za to pełna jest własnie kiepskich efektów.
Za kamerą stoi Aaron Schneider, znany z filmu Aż po grób. W obsadzie są także Stephen Graham, Rob Morgan i Elisabeth Shue.