Poszczególne odcinki serialu The Mandalorian reżyserują różni filmowcy, którzy nadają epizodom unikalnego charakteru. Za odcinek 14, zatytułowany The Tragedy, odpowiada Robert Rodriguez. To on zrealizował powrót pewnej popularnej postaci. A jednak z tego, co mówi, niewiele brakowało, a zająłby się tym ktoś inny. W wywiadzie dla SFX Magazine ujawnił:
Jestem przyjacielem Jona Favreau - potrzebował reżyserskiego zastępstwa w ostatniej chwili. Powiedziałem: jasne, chętnie pobawię się w uniwersum Gwiezdnych wojen! To marzenie! To wykarzało poza wszelkie moje oczekiwania, to było TAK ZABAWNE, że nawet sobie tego nie wyobrażacie! Chodzisz po planie, który wygląda tak klasycznie, stylistyka Imperium kontratakuje... Chwila po Powrocie Jedi, to ten czas. Czułem się, jakbym wkraczał we własne dzieciństwo.
To drugi projekt, przy którym w ostatnim czasie Rodriguez współpracował z Pedro Pascalem. Wcześniej był to film Będziemy bohaterami.
Właściwie to nakręciłem ten film, zanim zacząłem z nim [Pascalem] pracować nad The Mandalorian. Poszedłem na plan, a tam zawołałem - "Hej, tu też jesteś!". Fajnie było z nim pracować. Był wspaniały. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj