Gra RuneScape jest darmową produkcją z gatunku MMORPG, w którą gramy przez przeglądarkę. Akcja rozgrywa się w świecie fantasy Gielinor i zawiera typowe elementy podobnych tytułów. Wcielamy się w bohaterów przemierzających miasta i otaczające krainy, gdzie walczymy z potworami, rozwijamy umiejętności i gromadzimy lepszy sprzęt. Cechuje ją łatwość w obsłudze i poczucie humoru.

Runescape 3 to aktualizacja, która przyniosła wiele zmian, w tym przejście na technologię HTML 5. Poprawiono także grafikę oraz stabilność działania. Więcej na temat nowości opowiedział nam Mark Ogilvie.

WIOLA MYSZKOWSKA: Ponoć "RuneScape" w zamierzeniu miało być prostym, tekstowym MUD-em. Tęsknisz za MUD-ami?

MARK OGILVIE: Nie, choć towarzyszyły mi w dorastaniu. Pamiętam "Dragon Spires" i "Ragnaroka". Szczerze mówiąc, to tradycyjne planszówki oraz komputerowe i stołowe RPG-i były większą inspiracją dla "RuneScape". W szczególności "Talisman", "Escape from Colditz", "Dungeons and Dragons", "Baldur’s Gate" i "Monkey Island".

Dzisiaj jesteście jedną z najpopularniejszych gier przeglądarkowych. Jak udało wam się przetrwać boom gier online typu "World of Warcraft"?

- "WoW" różni się od "RuneScape" w kilku ważnych elementach i te różnice pomogły nam rozwijać się, rozrastać, nie tylko przetrwać! Dostępność, którą zapewnia nam forma gry przeglądarkowej, mniejsze wymagania sprzętowe, fakt, że nie zmuszamy gracza do wybrania konkretnej klasy, jakość opowiadanej historii i questów, charakter PvP i naszych cotygodniowych epizodów, wachlarz umiejętności… to tylko kilka z tych różnic. Dajemy graczowi moc zmiany przyszłości świata, co także robi gigantyczną różnicę. Chcemy dalej rozwijać grę tak, by coraz więcej ludzi w nią grało. Ekipa tworząca "RuneScape" jest większa i lepsza niż kiedykolwiek wcześniej – więc tym bardziej nie chodzi o przetrwanie, tylko o rozwój.

Czas się trochę zareklamować. Czym się różni "RuneScape 3" od drugiej części serii?

- Mamy nowy, podlegający pełnej konfiguracji interfejs, wspaniały dźwięk i wątek "The Battle of Lumbridge". Wielcy bogowie, którzy starają się przejąć władzę na światem, stają do bitwy. Gracze mają bezpośredni wpływ na jej przebieg, a wynik zmieni grę na zawsze! Przygotowaliśmy też nowy silnik oparty na HTML5, który pozwala nam na pokazanie "RuneScape" od najlepszej strony – odległość rysowania obiektów, oświetlenie, tekstury, cienie, wodne refleksy, co tam jeszcze chcesz - wszystko jest lepsze w HTML5! Mamy też rankingi sezonowe i piękną, nową stronę. Pod względem narracji świat gry wchodzi w VI wiek, wpływ bogów jest coraz większy, a gracze otrzymują dostęp do nowych technologii i mocy.

[image-browser playlist="578890" suggest=""]©2013 Jagex

Co to znaczy, że gracz będzie miał możliwość wpływania na wydarzenia w grze?

- Decyzje, które podejmie, będą dla nas sygnałem, w którym kierunku iść przygotowując następne uaktualnienia. Poza tym bezpośrednio wpływają na świat dookoła nich, szczególnie w kontekście "Battle of Lumbridge". Bogowie, którzy biorą w niej udział, mają bardzo różne charaktery i motywacje. Możesz być pewna, że ten, który wygra, poczyni wielkie zmiany!

Gra się rozwija, a co z podziałem na płatny i bezpłatny tryb rozgrywki? Zostanie taki sam?

- Cała nowa zawartość będzie dostępna dla grających w trybie darmowym. "RuneScape 3" nadal będzie oferować tysiące godzin bezpłatnej rozgrywki.

Jednak prędzej czy później każdy gracz w trybie darmowym uderzy w szklany sufit – wielu uważa, że to najbardziej frustrująca rzecz w "RuneScape"…

- Ciągle wypuszczamy nową zawartość – żadna inna gra na świecie nie aktualizuje się tak często, jak my, i mamy na to dowody. Naprawdę chcemy, aby nasi gracze stali się członkami społeczności i mieli dostęp do tej całej, niesamowitej zawartości. Darmowi gracze nadal będą dostawać kawałek każdej zmiany, którą przygotowujemy. Teraz mogą brać udział w światowym evencie, a w sierpniu udostępnimy im nową umiejętność: "wróżenie".

Co się dzieje z innym projektem Jagex Games Studio, "Transformers Universe"? Premiera będzie wcześniej czy później?

- Nie mam bladego pojęcia! Pracowaliśmy tak ciężko nad RS3, że trudno było oderwać się od niego nawet na chwilę i sprawdzić, co robią inni. Ale podpatrzyłem kilka niesamowitych rzeczy na monitorach… na przykład Autobota z gigantycznym toporem. Gigantyczne topory zawsze są spoko!

Zatem… Autobot czy Decepticon?

- Trudne pytanie. Zawsze lubiłem Optimusa Prime’a, Soundwave’a i Ratbata. Wychodzi na to, że muszę wybrać Decepticona.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj