Dmitrij Biełkin (wciela się w niego Walentin Samochin) to reżyser telewizyjny taśmowo produkujący niezbyt wysokich lotów seriale, który czuje zresztą z tego powodu ogromny dyskomfort. Chciałby być jak Tarkowski. Chciałby zdobyć Złotą Palmę, Złotego Niedźwiedzia, może nawet Oscara – czuje, że ma na to potencjał. Nigdy jednak nie będzie mu to dane. Zrozumiawszy to, ucieka z planu nowego serialu, rozsierdzając w ten sposób bezwzględnego w egzekwowaniu swoich praw producenta. Jakby tego było mało, jedyna córka Dmitrija postanawia porzucić naukę i nie potrafi jej przed tym uchronić nawet dyrektorka szkoły, do której dziewczyna uczęszcza, prywatnie druga żona Biełkina (Natalia Surkowa). Oliwy do ognia dolewa jeszcze towarzyszący bohaterowi na każdym kroku – jak wyrzut sumienia – duch Marcella Mastroianniego (świetny Jegor Bierojew). Kott nasycił „Koniec filmu” wieloma cytatami z klasyki kina: mamy tu odniesienia do „Solaris” i „Gwiezdnych wojen”, a nawet cytat muzyczny z easternu „Nieuchwytni mściciele”. Na osobną uwagę zasługuje wątek kolegi Dmitrija po fachu, reżysera Charаłampidisa, w którego wcielił się… Władimir Kott. [opis festiwalowy]
Aktorzy:
Lera Lakhina, Anna Chernisheva (11) więcejReżyserzy:
Vladimir KottProducenci:
Aleksandr Kott, Nikita Vladimirov (3) więcejScenarzyści:
Vladimir KottPremiera (Świat):
30 sierpnia 2020Premiera (Polska):
25 listopada 2021Kraj produkcji:
RosjaCzas trwania:
110 min.Gatunek:
Komedia