Oto fantasy na jakie czekaliście! Co się stanie gdy połączymy Buffy z Tank Girl, rozmnożymy i umieścimy w świecie Władcy Pierścieni? Powstaną Rat Queens, czyli pijące na umór, brutalne i wulgarne panny do wynajęcia, za złoto lub gorzałę eliminujące wszelkie okoliczne abominacje. Epicka, mroczna, pełna czarnego humoru seria fantasy, w której zakochacie się bez pamięci.
Premiera (Świat)
28 września 2017Premiera (Polska)
28 września 2017Polskie tłumaczenie
Kamil ŚmiałkowskiLiczba stron
128Autor:
Kurtis J. Wiebe, Roc UpchurchKraj produkcji:
PolskaGatunek:
Komiks, FantasyWydawca:
Polska: Non Stop Comics
Najnowsza recenzja redakcji
Rat Queens to cztery urodzone awanturniczki, które z wielką werwą rozprawiają się z różnymi niebezpieczeństwami. Oddział do zadań specjalnych stanowią: ekscentryczna, elfia czarodziejka Hanna, rudowłosa wojowniczka Violet, uzdrowicielka Dee oraz łebska złodziejka Betty. Dla zabójczych kobiet nieustanne bójki, wdawanie się w kolejne kłopoty oraz igranie ze śmiercią to chleb powszedni. W związku z kolejną knajpianą bijatyką władze miasta Palisady decydują się podjąć zdecydowane kroki wobec kontrowersyjnych mieszkanek. Królowe otrzymują następne – zdawałoby się – proste zadanie. Tymczasem tropem bohaterek komiksu podążają żądni ich śmierci, doświadczeni skrytobójcy. Zanosi się na poważną awanturę.
Pod względem prezentowanej treści Rat Queens przypomina pierwszy lepszy scenariusz gry fabularnej D&D. Mamy zatem drużynę charakterystycznych, schematycznych postaci (mag, wojownik, złodziej), mnóstwo nieludzkich istot, które stoją na drodze bohaterów, zacięte pojedynki, magiczne zaklęcia i artefakty oraz dość przewidywalne zwroty akcji. Konstrukcja świata, mówiąc delikatnie nie powala na kolana. Ot, przypadkowe połączenie średniowiecza z elementami właściwymi opowieści fantasy.
Siłą wyrazu recenzowanego dzieła są kreacje walecznych antybohaterek, które nieustannie rzucają suchymi żartami, są wulgarne, agresywne, uzależnione od różnych używek, wyzwolone seksualnie oraz nieprzewidywalne. W tej kategorii niepodzielnie króluje pochodząca z rasy Niziołków – Betty, stanowiąca żeńską wersję Deadpoola czy Rocket Racoona. Natomiast na drugim planie przewijają się inne precyzyjne drużyny najemników (Czterech Dave’ów, Brzoskwinki czy wykonujące najbardziej niechciane zajęcia, mroczne elfy).
Rat Queens #1: Magią i maskarą to cykl wprost skrojony dla wiernych fanów lekkostrawnych opowieści fantastycznych z masą zaciętych konfrontacji sił dobra i zła oraz dwuznacznymi postaciami. Warto poznać, choćby dla sylwetki wystrzałowej Betty. Słowem, fantasy w spódnicy.