Sunstone opowiada o dwójce dorosłych kobiet, Lisie i Ally, które po poznaniu się online postanawiają umówić się na randkę… Ale z racji tego, że obie fascynują się BDSM to można się spodziewać, ze nie będzie to zwyczajna randka. Jeżeli chcecie dowiedzieć się jak naprawdę wygląda tajemniczy świat BDSM, jeżeli nie straszne wam związki damsko-damskie, jeżeli cenicie sobie dobry humor i jeszcze lepsze rysunki… No cóż, w takim przypadku „Sunstone” jest komiksem, po który powinniście sięgnąć. I kto wie, może dzięki niemu dowiecie się o sobie czegoś nowego? Lub zbierzecie się w końcu na odwagę, aby zrobić to, dzięki czemu będziecie szczęśliwi?
Premiera (Świat)
17 listopada 2015Premiera (Polska)
17 listopada 2015Liczba stron
128Autor:
Stjepan ŠejićGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Waneko
Najnowsza recenzja redakcji
Stjepan Šejić stał się niedawno gorącym nazwiskiem w światku komiksowym jako autor Harleen, miniserii o początkach Harley Quinn. Jednak Stjepan ma w swoim dorobku wiele rozmaitych tytułów, a jednym z nich jest pięciotomowy komiks Sunstone, odważna historia relacji BDSM dwóch kobiet. Jak autor poradził sobie z historią nie tylko nieheteronormatywną, ale również zanurzoną głęboko w fetyszach i wykraczającą poza zwyczajny, waniliowy seks?
Lisa to młoda kobieta, aspirująca pisarka, aktualnie pracująca jako kelnerka, w wolnych chwilach opisująca swoje fantazje w opowiadaniach erotycznych publikowanych w internecie. Jedną z jej stałych czytelniczek jest Ally, na co dzień programistka, prywatnie właścicielka profesjonalnie wyposażonego pokoju do zabaw BDSM. Po dłuższej wymianie wiadomości online kobiety decydują się na spotkanie. Dla Lisy ma to być jednocześnie debiut w roli uległej – osoby zdominowanej podczas sceny przez dominę. Ally jest doświadczoną dominą i doskonale zna się na tworzeniu scen spotkań erotycznych, Lisa nie mogłaby trafić lepiej.
W ten sposób czytelnik obserwuje relację dwóch kobiet, opartą na kompatybilnych potrzebach i szybko rozwijającej się przyjaźni. Z czasem pojawiają się kolejni bohaterowie ze swoimi historiami w jakiś sposób orbitującymi wokół fetyszy, dominacji, uległości, wiązań, lateksu i gadżetów erotycznych. I chociaż łatwo skupić się na pięknych kadrach, oszałamiających strojach czy niewiarygodnych konstrukcjach, każdy z bohaterów ma swoje przemyślenia, problemy i potrzeby – nieważne, czy to małżeństwo podkręcające swoje życie erotyczne, czy singielka powoli odkrywająca, czym w ogóle jest BDSM. Ponadto komiks jest bogaty nie tylko w piękne techniki i fetysze, ale również ostrzega, kiedy uczestnicy zabawy igrają ze swoim zdrowiem i życiem. Ale przede wszystkim wszyscy bohaterowie są pokazani jako zwyczajni ludzie ze szczególnymi zainteresowaniami, co chyba najlepiej oddaje społeczność BDSM. Pięćdziesiąt twarzy Greya nie zbliża się do takiego taktownego traktowania członków tej społeczności i nawet nie próbuje.
Ważnym elementem komiksu jest humor, który doskonale równoważy powagę scen wyreżyserowanych z naciskiem na podległość i spełnianie rozkazów. Intensywne sceny erotyczne mieszają się z rozmowami przyjaciół, a to wszystko okraszone jest humorem i komiks równie często wywołuje rumieńce jak śmiech. Dzięki temu zamiast ciężkiej historii otrzymujemy świetnie stonowaną opowieść, niezwykle życiową, chociaż w nietypowych dekoracjach.
Sunstone jest komiksem dla dorosłych i wcale nie chodzi tylko o odważne sceny, z realizmem oddane w pięknych rysunkach i przyjemnym kadrowaniu. To jest przede wszystkim opowieść o relacjach, przyjacielskich i romantycznych, kwitnących i umierających pod warstwami skór, lateksu i ćwieków. I o ludziach, dla których seks jest zarówno hobby, jak i sposobem na wyrażenie siebie.