Wersje Noah i Alison znów różnią się od siebie istotnymi szczegółami, a my nadal nie wiemy, czy zawodzi ich pamięć, czy też każde z nich przedstawia w czasie przesłuchania "wygodną" dla siebie wersję wydarzeń. A może po prostu oboje inaczej widzą rzeczywistość i interpretują wydarzenia, które miały miejsce już jakiś czas temu w przeszłości? To niesamowite, jak jeden zupełnie inaczej zapamiętany element może zmienić postrzeganie całej sytuacji.

Noah wyraźnie źle czuje się na wakacjach u swoich teściów. Usiłuje skupić się na pisaniu nowej książki, ale jedyne, o czym potrafi myśleć, to kelnerka, którą spotkał w miejscowej restauracji. Wyraźnie narasta u niego frustracja, oddala się od żony i nieustannie irytuje się na swoje dzieci. Alison wciąż mocno przeżywa rodzinną tragedię, która odbija się nie tylko na relacjach z jej mężem, ale także teściową. Ta z kolei w jednej z rozmów sugeruje, jakoby śmierć synka Alison mogła być wynikiem jej zaniedbania. I on, i ona pogrążają się w swoim nieszczęściu - i pewnie właśnie to, że są tak samo mocno rozczarowani swoim obecnym życiem, popchnie ich do romansu.

Czy po zachwycającym pilocie The Affair dostajemy równie udaną kontynuację? Myślę, że możemy odetchnąć z ulgą. Scenariusz wydaje się być solidną i bardzo przemyślaną konstrukcją, w której każda scena i każdy gest ma znaczenie. Jestem niemal pewna, że wszystkie rozbieżności w opowieściach głównych bohaterów to wskazówki do rozwikłania zagadki morderstwa.

[video-browser playlist="633021" suggest=""]

Bo tak naprawdę tytułowy romans nie jest najważniejszym wątkiem serialu. Owszem, jesteśmy ciekawi, jak do niego doszło, dlaczego akurat tę dwójkę postanowił połączyć przypadek i co sprawiło, że Noah oraz Alison zdecydowali się zdradzić swoich małżonków. Czekamy, jak potoczą się wypadki i jakie będą ich konsekwencje. Lecz przede wszystkim chodzi tu o pretekst, by całą historię romansu opowiedzieć - a jest nim przesłuchanie w związku z morderstwem, do którego doszło w miasteczku. Na razie wiemy o nim niewiele. Na pewno ofiara to mężczyzna, na pewno w jakiś sposób powiązany z głównymi bohaterami. Nie wiadomo, czy chodzi o męża Alison, czy może teścia Noah. A może o inną postać, której jeszcze nie poznaliśmy. Czy kochankowie mają jakikolwiek związek ze śmiercią tego człowieka? Każdy kolejny odcinek postawi przed nami nowe pytania i pewnie z każdym kolejnym elementem układanki dostaniemy na nie odpowiedź. I to właśnie ten zabieg scenariuszowy sprawia, że tak bardzo chcemy obejrzeć ciąg dalszy.

Aktorsko na pierwszy plan wysuwa się fantastyczna Ruth Wilson, która z jednej strony, w narracji Noah, gra uwodzicielską, pewną siebie dziewczynę, wymarzoną wręcz do przelotnego, wakacyjnego romansu. W drugiej części odcinka drobnymi zabiegami i niuansami przeobraża się w zagubioną, zmęczoną życiem, niepewną siebie kobietę, która w dopiero co poznanym mężczyźnie szuka ucieczki od przytłaczających ją zgryzot.

Czytaj również: "The Affair" z bardzo niską widownią [Aktualizacja]

Wszystko wskazuje na to, że The Affair to premiera sezonu i pretendent do wszelakich telewizyjnych wyróżnień. Mamy przemyślany scenariusz, świetne dialogi, bardzo dobrych aktorów i wspaniały, ciężki klimat, w którym aż roi się od napięcia, tajemnic i znaków zapytania. Pozostaje mieć nadzieję, że pozostanie z nami do samego końca.

To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj