[image-browser playlist="588110" suggest=""] '' The Mortal Instruments : City of Bones / Dary Anioła : Miasto kości ''

 Gatunek :       Fantasy / Dramat / Przygodowy
 Reżyser :        Harald Zwart
 Występują :   Lily Colins / Clary Fray
                            Jamie Campbell Bower / Jace Wayland
                            Kevin Zegers / Alec Lightwood
                            Jemima West / Isabelle Lightwood
                            Robert Sheehan / Simon Lewis
                            Jonathan Rhys Meyers / Valentine Morgenstern
                            Jared Harris / Hodge Starkweather
                            Lena Headey / Jocelyn Fray 

Na ten film czekałam dość długo, pamiętam że może jakieś dwa lata temu przeczytałam gdzieś w internecie że obraz powstanie, więc na bieżąco sprawdzałam informacje o tym projekcie. Bałam się też że zrobią z tego inną wersję znanego nam już filmu '' Zmierzch '' . Ale zacznijmy od tego że parę lat temu koleżanka dała mi w prezencie książkę '' Dary Anioła : Miasto kości '' i stwierdziła że mi się spodoba i miała rację książkę przeczytałam w niecały tydzień i się zakochałam w niej, ale nie tylko ja bo pewnie w tamtym czasie wiele dziewczyn rozmyślało o postaci Jace Wayland ( oj co to był za czasy ). Jak dla mnie książka nie miała minusów, z wyjątkiem tego że był to pierwszy tom i musiałam czekać na kolejny. Ale od tamtej pory minęło 6 lat, i później powstał film. 

Wchodząc na salę kinową z biletem w ręku miałam obawy że z fajnej książki może wyjść koszmarny film oraz do całej obsady miałam obawy, ale to naprawdę przyzwoity film fantasy. Film opowiada historię zwykłej dziewczyn Clary która całkiem przypadkowo dowiaduje się że w jej realnym świecie żyją, demony, wampiry, wilkołaki oraz anioły a ona sama jest nocnym łowcą i poznaje swoje życie na nowo. W rolę tytułowej Clary wcieliła się Lily Colins tutaj było wiele obaw, bo w książce Clary jest zwyczajną, fajną, roztrzepaną nastolatką próbującą się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Lecz Lily naprawdę fajne odnalazła się w tym filmie, gra postać z taką lekkością jakby nią była, potrafi pokazać emocję co jest rzadkością u młodych aktorów. Kolejną ważną postacią w filmie był Jace, ukochany Clary tutaj miałam największy problem, nie byłam przekona co do aktora którego wybrano. Ale przyznaje się szczerze do swojego błędu jak dla mnie Jamie Campbell Bower to idealny Jace. Będąc w kinie oglądając go na dużym ekranie czułam się jak tamta nastolatka kiedy czytałam książkę, która była zakochana w tamtej postaci. Jamie i Lily stworzyli naprawdę udany duet, w którym naprawdę iskrzyło. Jedyną postacią która nie przekonała mnie do siebie to Isabelle, to nie jest ta sama Isabelle co była w książce, jedna wielka pomyłka. Kolejną zaletą tego filmu jest występy dwóch znanych aktorów. Pierwszy z nich to Jonathan Rhys Meyers w roli czarnego charakteru, zrobiłam wielkie wow ! naprawdę dobry występ ale też jak bardzo się zmienił jestem pod wrażeniem. I oczywiście Lena Headey znana z serialu Gry o tron, chociaż miała występ epizodyczny to naprawdę przyjemnie się ją oglądało. Co do efektów specjalnych nie mam zastrzeżeń, wizja demonów a w szczególności demoniczna dziewczynka a sam instytut są tak dopracowane, tak realne że mogła bym uwierzyć że ten świat istniej tuż obok mnie.

Film zaliczany jest do gatunku fantasy i tu się zgadza. Może nie do końca jest odzwierciedleniem książki, tutaj wiele osób mówiło że pominęli wiele wątków z książki ale jak dla mnie to zaleta. 

Moja ocena : mocne 6, a dlaczego ?  Po pierwsze to przyzwoity film fantasy i nie tylko nastolatki będą dobrze się bawić. Efekty i charakteryzacja są dopracowane, ale największą zaletą filmu są Lily Colins i Jamie Campbell Bower którzy naprawdę świetnie grają swoje postacie, potrafią pokazać emocje co jest zaletą dla takich młodych aktorów i między nimi naprawdę iskrzy i jest chemia wielu aktorów mogło by się do nich uczyć. Polecam obejrzeć ten film i przeczytać całą sagę Darów Anioła żeby wiedzieć jak zakończy się przygoda Clary i Jace, bo jak wiadomo film nie odniósł sukcesu i na siebie nie zarobił a szkoda, bo fajnie było by dać szansę tej sadze na dużym ekranie. A jeszcze jedno bardzo fajna muzyka została dobrana do filmu.