Wiele osób nie kryje zaskoczenia, że gwiazda Hollywood, Russell Crowe otwarcie kibicuje polskiej reprezentacji na EURO 2016. Okazuje się, że przyczyny mogą być bardzo proste.
Wiemy na pewno, że Russell Crowe był w Polsce w 2000 roku podczas kręcenia filmu Proof of Life. Część zdjęć była kręcona na poligonie wojskowym w miejscowości Biedrusko koło Poznania. Sam Crowe wspominał o swoich doświadczeniach w filmiku pod tytułem Polska? Tak! zrealizowanym w 2011 roku przez MSZ w ramach działań promocyjnych polskiej prezydencji w UE. W nim też gwiazdy kina wypowiadały się o swojej styczności z Polską. Widzimy tutaj Russella Crowe'a opowiadającego o jego przygodach w Poznaniu, gdzie w przerwie w pracy nad filmem, jeździł sobie rowerem.
No url
Oczywiście niewykluczone, że Russell Crowe częściej bywał w Polsce, ale możemy po prostu tego nie wiedzieć, bo nie było to nagłaśniane. Często też zwraca się uwagę na sytuację z 2012 roku, kiedy Russell Crowe razem z przyjacielem płynęli kajakiem w okolicach Long Island. Ostatecznie zrobiło się ciemno i zabłądzili. Z pomocą przyszła im straż przybrzeżna w osobach Roberta Swiecikiego i Anthony'ego Kozaka, czyli Amerykanów o polskich korzeniach. Była więc to sytuacja luźno powiązana z Polską.
Warto też przypomnieć casting do filmu Master and Commander: The Far Side of the World. Peter Weir, reżyser tego filmu, chciał zatrudnić ludzi, których twarze będą pasować do tej epoki. I to doprowadziło do tego, że zatrudniali statystów i aktorów z dalszych planów w Polsce. Chodziło o to, by mieć osoby, które nie były wychowane na zachodniej diecie i nie miały uśmiechów jak z reklam aparatu fotograficznego. Zatem tutaj też Russell Crowe miał do czynienia z Polakami, o czym też wspominał w wywiadach. W jednym na przykład mówił, że razem z statystami z Afryki, Polski i innych krajów grali w rugby, czyli w jeden z jego ulubionych sportów. Było to dla niego wyzwaniem, bo musiał nauczać zasad gry, bo wiele osób z tych krajów nigdy nie miała styczności z rugby.
Innymi słowy w kibicowaniu Russella Crowe'a nie musi być ukryty komercyjny cel, jak niektórzy sugerują w komentarzach. Raczej nie chodzi o to, że zaraz wystąpi w reklamie polskiej marki. Po prostu lubi Polskę i jej kibicuje. Tylko tyle i aż tyle.