George Takei, aktor znany z serii Star Trek, został wczoraj oskarżony o molestowanie przez Scotta R. Burntona, modela i aktora. Do sytuacji miało dojść w roku 1981, gdy wspólnie spędzali czas przy alkoholu. Burnton utrzymuje, że stracił przytomność, a po ocknięciu się odkrył, że Takei go obmacywał. Aktor postanowił odnieść się do zarzutów, zupełnie im zaprzeczając. W mediach społecznościowych pojawiło się jego oświadczenie, w którym czytamy:
Przyjaciele, piszę w odpowiedzi na zarzuty ze strony Scotta R. Burntona. Chcę Was zapewnić, że jestem zszokowany i oszołomiony tymi słowami, podobnie jak i Wy. Wydarzenia, które on opisuje, nigdy nie miały miejsca i nie mam pojęcia dlaczego postanowił coś takiego powiedzieć. Wysilam umysł za wszelką cenę, by przypomnieć sobie kogoś takiego jak pan Burnton. I nie mogę powiedzieć, że pamiętam. Biorę jednak te zarzuty na poważnie i chciałem udzielić odpowiedzi przemyślanej. On podzielił się informacją w sprawie wydarzeń, jakie rzekomo miały miejsce 40 lat temu. Ale ci, którzy mnie znają, potwierdzą, że wszelkie podobne zachowania bez obopólnej zgody są dla mnie absolutnie nieetyczne i nie do przyjęcia. Sama myśl, że ktoś mnie o to oskarżył, jest osobiście bolesna. Brad, który od 30 lat wspiera mnie jako życiowy partner i obecnie mąż, stoi murem po mojej stronie. Wsparcie i miłość są dla mnie teraz ogromnie ważne. Dziękuję za dobre słowo z Waszej strony. To dla mnie wiele znaczy.
Takei jest już kolejną osobą oskarżoną o molestowanie seksualne. Wśród oskarżonych są również Harvey Weinstein, Brett Ratner, Dustin Hoffman, Louis C.K., Andrew Kreisberg (producent Arrow, Flasha i Legends of  Tomorrow), Kevin Spacey, James Toback Jeffrey Tambor, Jeremy Piven, Richard Dreyfuss i Steven Seagal.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj