Legenda zespołu The Beatles, Paul McCartney pojawi się w małej roli w nadchodzącym filmie o przygodach kapitana Jacka Sparrowa.
Póki co nie wiadomo, w jaką rolę wcieli się 73-letni McCartney. Może być to wujek Jacka Sparrowa, dziadek Willa Turnera albo jakaś zupełnie nowa postać. Piosenkarz i kompozytor obecnie użycza głosu w animowanym serialu Netflixa,
BoJack Horseman.
W filmie
Pirates of the Caribbean: Dead Men Tell No Tales kapitan Jack Sparrow będzie musiał odnaleźć Trójząb Posejdona, aby dzięki niemu zapanować nad morzem i ocalić wszystkich piratów. Ich życie jest zagrożone, ponieważ duchy dowodzone przez kapitana Salazara uciekają z Piekielnego Trójkąta z morderczymi zamiarami.
Czytaj także: Opowiadanie autora Gwiazd naszych wina nadal ma szansę na ekranizację
W obsadzie piątej części
Piratów z Karaibów są: Johnny Depp (Sparrow), Geoffrey Rush (kapitan Barbosa), Kaya Scodelario (Carina Smyth), Orlando Bloom (Turner), Javier Bardem (kapitan Salizar) i Brenton Thwaites (Henry).
Espen Sandberg i Joachim Ronning stoją za kamerą widowiska, które zadebiutuje 7 lipca 2017 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h