W ostatnich dekadach branża telewizyjna dokonała gigantycznego skoku technologicznego. Najpierw porzuciliśmy odbiorniki kineskopowe na rzecz wyświetlaczy LCD i zachwyciliśmy się plazmami, które pozwalały reprodukować czerń o niezwykłej głębi. Później do gry weszły odbiorniki OLED oraz technologia kropek kwantowych umożliwiające wydobycie z obrazu szerokiej palety barwnej. W międzyczasie przerzuciliśmy się na nowy, panoramiczny format obrazu, aby w ostatnich latach przeprowadzić dwie niezwykle ważne rewolucje jakościowe – najpierw upowszechniono matryce 4K, a teraz jesteśmy na początku drogi do popularyzacji odbiorników 8K. Wszystkie te przełomowe przemiany miały jeden cel – sprawić, aby obraz w telewizorze robił na nas piorunujące wrażenie. I o ile nowoczesny sprzęt doskonale radzi sobie z wyświetlaniem współczesnych filmów i seriali, to w przypadku tych starszych pojawia się spory problem. Produkcje z ery analogowej nie są przystosowane do obecnych realiów technologicznych. Zarejestrowano je w przestarzałym formacie, oryginalne taśmy filmowe uległy degradacji, przez co materiał naznaczony jest licznymi artefaktami, a kolorystyka barwna nie przystaje do współczesnych standardów. Telewizory z górnej półki dysponują co prawda procesorami napędzanymi algorytmami sztucznej inteligencji, ale nawet one nie są wystarczająco zaawansowane, aby przetworzyć w locie archiwalne materiały filmowe w taki sposób, aby nadać im nowy blask i w pełni wykorzystać potencjał matryc o wysokiej rozdzielczości czy technologii HDR. Owszem, inteligentne algorytmy poradzą sobie z przeskalowaniem materiałów do 4K, ale efekt docelowy będzie co najwyżej poprawny i daleki od doskonałości. W archiwach TVP S.A. znajduje się przeszło 126 tysięcy taśm filmowych zgromadzonych na przestrzeni ostatnich sześćdziesięciu lat, w tym wiele kultowych produkcji sprzed ery cyfrowej rejestracji obrazu. Choć w dniu swojej premiery mogły przyciągać przed ekrany miliony widzów, obecnie w swojej oryginalnej formie pozostawiają sporo do życzenia. Dzięki realizacji projektu pn. Digitalizacja Polskiej Szkoły Telewizyjnej i Filmowej z Archiwum TVP S.A. współfinansowanego ze środków Unii Europejskiej, Telewizja Polska uratowała przed zapomnieniem i degradacją ogrom dóbr dziedzictwa narodowego i kulturowego. I wcale na tym nie poprzestaje! Na potrzeby tego przedsięwzięcia skonstruowano jedną z najnowocześniejszych w Europie pracowni do rekonstrukcji cyfrowej obrazu i dźwięku. Wszystko po to, aby odświeżyć możliwie jak największą liczbę kultowych produkcji i dostarczyć je odbiorcy w nowej, uwspółcześnionej wersji, nie wypaczając przy okazji wydźwięku pierwowzoru. Na przestrzeni trzech lat trwania projektu udało się zrekonstruować cyfrowo przeszło 800 filmów, seriali oraz spektakli Teatru Telewizji. Od stycznia 2019 roku TVP S.A. realizuje drugi projekt pn. „Digitalizacja Regionalnego Dziedzictwa Telewizyjnego i Filmowego z Archiwum TVP S.A. – DIGI TVP”, którego celem jest zdigitalizowanie i udostępnienie 2000 jednostek audiowizualnych pochodzących z siedmiu Regionalnych Archiwów TVP S.A: Krakowa, Katowic, Wrocławia, Gdańska, Łodzi, Poznania oraz Szczecina. Proces cyfrowej rekonstrukcji podzielono na kilka etapów. Aby w ogóle rozpocząć pracę nad archiwalnym materiałem, należy uprzednio wykonać konserwację taśmy w wyspecjalizowanej pracowni oraz wyczyścić ją przy pomocy ultradźwięków w celu usunięcia wszelkich pyłków i drobin. Tak przygotowany materiał trafia do specjalistów, którzy przy pomocy wyspecjalizowanego skanera przetwarzają zapis analogowy w cyfrowy. Filmy nagrane na taśmie o szerokości 16 mm skanowane są do rozdzielczości 2,5K, a te z taśmy 35 mm – do 5K. Digitalizacji podlegają także ścieżki dźwiękowe zarejestrowane zarówno na taśmach magnetycznych, jak i nośnikach optycznych. Po przeniesieniu materiału do domeny cyfrowej, rozpoczyna się główna praca nad poprawą jego jakości. Po wstępnym wyrównaniu poziomów tonalnych kolorów specjalista redukuje drgania obrazu oraz usuwa wszelkie przebarwienia i uszkodzenia taśmy. Część prac jest wykonywana automatycznie, inne w przeważającej większości muszą być przeprowadzone ręcznie, gdyż algorytmy nie są w stanie zniwelować wszystkich skaz na taśmie. Kiedy proces usuwania niedoskonałości zakończy się, trzeba podjąć najważniejsze decyzje, które nadadzą finalny kształt rekonstruowanemu dziełu. Tak jak wspomniałem na wstępie, filmy tworzone dla Telewizji w erze analogowej rejestrowano głównie w formacie 4:3 przystosowanym do wyświetlania na telewizorach CRT. Formacie, który nie wypełnia pełnej powierzchni panoramicznych ekranów. Montażysta we współpracy z twórcą danego dzieła musi podjąć decyzję o tym, w jaki sposób wykadrować je, aby dobrze prezentowało się w formacie 16:9, i czy w ogóle dokonywać takiej modyfikacji. Kolejna ważna decyzja dotyczy zmiany kolorystyki wyjściowego obrazu. Filmy rejestrowane na taśmach wyróżniają się specyficzną charakterystyką barwną, która odstaje od tego, do czego przyzwyczaiły nas współczesne produkcje- nie są tak kontrastowe i przejrzyste. Jeśli twórca danego dzieła wciąż żyje, to on podejmuje ostateczną decyzję o tym, w jaki sposób zmienić materiał, aby z jednej strony dobrze prezentował się na nowoczesnych telewizorach, z drugiej zaś nie zatracił oryginalnego klimatu. Proces ten przypomina nieco technologię, którą znajdziemy w wielu współczesnych telewizorach, czyli tzw. ustawienia filmowe, które usuwają wszelkie systemowe “upiększacze”, aby oddać referencyjną jakość produkcji. Tu jednak mamy do czynienia poniekąd z montowaniem filmu od zera. Zmianie ulega wszak zarówno format, jak i charakterystyka barwna obrazu, a kolory korygowane są w oparciu o monitory referencyjne. Kiedy powstawały oryginalne wersje tych filmów, nie dysponowano tak zaawansowaną technologią, a Telewizja mogła nadawać czarno-biały obraz w systemie SECAM. Dzięki procesowi cyfrowej rekonstrukcji udało się uwspółcześnić takie produkcje jak Czterdziestolatek, Ekstradycja czy Lalka. Wszystkie odnowione filmy i seriale dostępne są na platformie cyfrowa.tvp.pl w oryginalnym formacie 4:3 a część z nich także w wersji 16:9, a także na vod.tvp.pl. Warto wspomnieć, że ekipa TVP postanowiła przedstawić widzom cały proces cyfrowej rekonstrukcji na łamach cyklu Stół montażowy – ekstra. Ta kilkunastoodcinkowa seria przybliży zarówno poszczególne procedury pracy nad poprawą obrazu oraz dźwięku, jak i problemy, z którymi zmagali się twórcy wybranych dzieł.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj