Najlepiej zacząć od początków wychowanego przez małpy Brytyjczyka, a te sięgają 1912 roku i publikacji pierwszych fragmentów książki Tarzan wśród małp w jednej z gazet. Książka w całości ukazała się w 1914 roku i przyniosła jej autorowi, Edgarowi Rice Burrougsowi, wielką sławę. Świadczy o tym choćby fakt, iż zaledwie cztery lata później na ekranach kin pojawiła się pierwsza ekranizacja przygód Tarzana. Spowodowało to powstanie kolejnych książek, których liczba zatrzymała się w 1965 roku na imponującej liczbie 24, aczkolwiek dotyczy to jedynie dzieł pióra Burrougsa, bo interpretacje i kontynuacje jego dzieł można liczyć w setkach. Są to kolejne książki, komiksy, bajki dla dzieci, audycje radiowe, musicale czy - najbardziej nas interesujące - filmy i seriale. Tych, według różnych źródeł, istnieje od 100 do nawet 200. Czemu Tarzan zawdzięcza swoją niezwykłą popularność? Trudno to jednoznacznie określić. Naprawdę nazywa się John Clayton i jest synem brytyjskich arystokratów, którzy zostali porzuceni wraz z dzieckiem na bezludnym afrykańskim wybrzeżu. Jego matka zginęła, gdy był jeszcze niemowlakiem, a ojca zabił przywódca stada małp, przez które został później adoptowany i wychowany. Małpy przynależą do fikcyjnego gatunku Mangani, nieznanego dotąd nauce. Posiadają swój własny, dość rozwinięty język, którym płynnie posługuje się także sam Tarzan. Jego imię jest zresztą zaczerpnięte z ich języka. Gdy bohater dorasta, poznaje Amerykankę Jane Porter, która zostaje jego żoną. W późniejszych dziełach towarzyszył mu także jego syn i przyjaciel szympans. No url Tak w skrócie opisać można tę postać i opis ten będzie pokrywał się ze zdecydowaną większością wszelkich dostępnych adaptacji. Pozostałe elementy wizerunku Tarzana ulegały jednak zmianie na przestrzeni lat. Obecnie kojarzyć możemy go raczej jako prostodusznego bohatera, ledwo mówiącego po angielsku i słabo zapoznanego z ludzką kulturą. Początkowo jednak był on opisywany jako inteligentna, dobrze mówiąca po angielsku postać. Języka i kultury nauczył się z pozostawionych przez jego rodziców książek. Jego głównym wyróżnikiem jest umiejętność komunikowania się ze zwierzętami, doskonała znajomość dżungli i świetne warunki fizyczne. Co ciekawe, charakterystyczny okrzyk otrzymał dopiero w latach 30. dzięki interpretacji Johna Weissmullera. Liczba filmowych i serialowych adaptacji twórczości Burrougsa jest niezwykle imponująca - od filmów niemych po tegoroczną superprodukcję. Wymienienie wszystkich filmów przedstawiających przygody Tarzana byłoby karkołomnym wyzwaniem, dlatego warto wspomnieć o tych najważniejszych. Pierwszym z nich był Tarzan of the Apes z 1918 roku, a następne nieme produkcje ukazywały się do końcówki lat 20. To właśnie wtedy - w 1929 roku, dokładniej rzecz ujmując - powstał pierwszy dźwiękowy film, Tarzan the Tiger. Kolejne lata i kolejne ekranizacje zdominował wspomniany już John Weismuller, który w postać Tarzana wcielał się 12 razy aż do końca lat 40. Po tym okresie powstało wiele filmów, z których trudno wybrać konkretny przykład. Dopiero w latach 80. powstały dwa godne uwagi filmy: Tarzan - człowiek małpa z wyrazistą Bo Derek jako Jane czy dobrze przyjęty przez krytyków Greystoke: Legenda Tarzana, władcy małp. W ostatnich latach postać wychowanego przez małpy władcę dżungli pokazywana była przede wszystkim w animowanych bajkach dla dzieci, stworzonych przez studio Walta Disneya. Mamy tu znanego Tarzana z 1999 roku, jak i mniej popularne kontynuacje - Tarzan i Jane oraz Tarzan 2. Polscy widzowie z pewnością bardziej kojarzyć będą serialowe historie Tarzana. Zarówno Przygody Tarzana, jak i Nowe Przygody Tarzana emitowane były u nas w latach 90. No url Po kilkunastu latach przerwy od aktorskiej ekranizacji w końcu będziemy mieć okazję obejrzeć przygody Tarzana w nowym wydaniu. W tytułową rolę wcieli się Alexander Skarsgård, a kreacja Jane przypadła Margot Robbie. Oprócz nich w obsadzie są także Samuel L. Jackson i Christoph Waltz. Trailery zapowiadają duży rozmach produkcji, a wymienieni aktorzy także dają nadzieję, że otrzymany film będzie co najmniej solidny (naszą recenzję znajdziecie tutaj). W przypadku tak wielkiej liczby adaptacji filmowych, które już powstały, trudno mieć jednak nadzieję, że The Legend of Tarzan wniesie coś innowacyjnego do wymyślonego przez Burrougsa świata. Należy spodziewać się raczej nieco odświeżonej opowieści z dodatkiem efektów specjalnych. I to właśnie jest chyba największym mankamentem dotyczącym tej postaci. Brak tu jakiejkolwiek świeżości, a historia została już opowiedziana tyle razy, że trudno o coś przełomowego. Tarzan zasługuje oczywiście na ważne miejsce w światowej popkulturze, ale podobnie jak King Kong czy Mowgli, którym był zresztą inspirowany, został w mojej opinii nadto wyeksploatowany. Powoduje to, że widz idący na nowy film jest w stanie przewidzieć znaczną część jego fabuły. Jednym będzie to przeszkadzało, innych właśnie to przyciągnie do kina. Czy formuła wychowanego przez małpy dzikusa została rzeczywiście wyczerpana, pokażą jednak pierwsze wyniki box office'u.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj