Bohaterem produkcji jest 15-letni Cole, który zostaje zmuszony do życia ze swoim ojcem, Harpem. Chłopiec rozdarty między rosnącym szacunkiem do społeczności ojca a odradzającą się relacją ze swoim niepokornym kuzynem, musi wybrać, co ważniejsze, gdy społeczność Harpa zostaje zagrożona przez rosnący status okolicy.
Aktorzy:
Michelle Santiago, Bright Ayisi (38) więcejKompozytorzy:
Kevin MatleyReżyserzy:
Ricky StaubProducenci:
Idris Elba, Gregoire Gensollen (17) więcejScenarzyści:
Dan Walser, Ricky StaubPremiera (Świat):
13 września 2020Kraj produkcji:
Wielka Brytania, USACzas trwania:
111 min.Gatunek:
Dramat
Trailery i materiały wideo
Concrete Cowboy - trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Kowboj na betonowej prerii przedstawia losy 15-letniego Cole'a (Caleb McLaughlin), który zostaje wydalony ze szkoły w Detroit. Jego matka decyduje się wysłać go na lato do jego ojca, Harpa (Idris Elba), który zajmuje się rehabilitacją koni dla miejscowej społeczności kowbojów w stadninie Fletcher Street. Dla Cole'a nie będzie to łatwy czas, podobnie jak dla czarnoskórej społeczności skupionej wokół pielęgnowania kowbojskich tradycji.
Bardzo trudno jest jednoznacznie sklasyfikować dramat Ricky'ego Stauba w gatunkowych ramach. Kowboj na betonowej prerii nie zdaje egzaminu jako film o dojrzewaniu. Pokazuje losy głównego bohatera z nadmiernym przywiązaniem do klisz i operuje językiem skupionym na uproszczeniach, słabo radząc sobie z kreatywnym interpretowaniem westernowych schematów. Dlatego też trudno mówić o produkcji zaangażowanej społecznie, która tylko momentami dodaje coś ciekawego do dyskusji toczącej się wokół czarnoskórej społeczności i pielęgnowania nietypowych z dzisiejszej perspektywy tradycji.
W filmie brakuje przede wszystkim emocji zbudowanych na zaangażowaniu losami bohaterów. Ciekawiej robi się dopiero, gdy zaglądamy na drugi lub trzeci plan, z którym w interakcję wchodzi Cole. Trudno nawet mówić tutaj o winie młodego aktora znanego widzom z serialu Stranger Things, bo zwyczajnie scenariusz nie daje zbyt wielu okazji do pokazania czegoś ciekawszego. Tym bardziej zaskakuje ekranowy czas Idrisa Elby. Twórcy próbują w ciekawy sposób zaprezentować wątek trudnej relacji z ojcem, który nigdy nie był obecny przy wychowaniu nastolatka.
Najciekawsze w filmie jest tło wydarzeń pokazujące nam lokalną społeczność prowadzącą stajnie i zmagającą się z widmem gentryfikacji. To właśnie w tym elemencie utkano najwięcej ciekawych historii i wątków, które mogą wybrzmieć dzięki oddaniu głosu takim postaciom, jak Nessie (Lorraine Toussaint) i Paris (Jamil Prattis). Swoje doświadczenia próbują przekuć na lekcję dla głównego bohatera, którego droga do celu jest dzięki nim zdecydowanie krótsza. Nieustannie próbuje ją wydłużać Smush (Jharrel Jerome) i w tym wątku zdecydowanie uwypukla się największa liczba nieciekawych i schematycznych sytuacji. Mamy bowiem próbę ściągania na dno, obiecywania wolności pod płaszczykiem nielegalnych działalności, by podkreślić kontrast między nim a ojcem chłopaka, który w przeszłości także był bliski zbłądzenia.
Kowboj na betonowej prerii jest filmem dobrze zrealizowanym i przedstawia bohaterów znajdujących się w środku betonowej dżungli, ale mimo to nieustannie pielęgnujących kowbojskie tradycje. Koncept jest bardzo ciekawy i bazuje na prawdziwych wydarzeniach, dzięki czemu motywy te są największą zaletą produkcji. Jednak próba opowiedzenia wokół tego tematu historii o dojrzewaniu spaliła na panewce.