Wieś Białków, leżąca niedaleko niemieckiej granicy to wcale nie taka zwyczajna polska wieś. Po II wojnie światowej tu właśnie zostali deportowani mieszkańcy białoruskiego Polesia. Tu, na tym zupełnie obcym sobie terenie, dawni mieszkańcy Polesia kultywowali tradycje swojego dumnego narodu. Tradycje silnie osadzone w pogaństwie, które tak bardzo chciał wyrugować system sowiecki. Mimo, iż minęło prawie 80 lat, wieś nadal pielęgnuje swoje unikalne dziedzictwo kulturowe: pieśni, tańce, stroje i ceremonie. Regularnie odbywa się tu festiwal tradycyjnej pieśni i muzyki Polesia. We wsi zostało już tylko kilka osób, które doświadczyły przesiedlenia i pamiętają jakie to uczucie gdy w jednej chwili jesteś zmuszony przenieść się z jednego kraju do drugiego, z jednego świata do zupełnie innego. To właśnie ci mieszkańcy wychowali zupełnie nowe pokolenie. Pokolenie ludzi którzy w swym życiu naturalnie już połączyli tradycje polskie i białoruskie.
Reklama
Reklama
Reklama