Virgil Oldman jest samotnym człowiekiem kultury, którego niechęć do nawiązywania kontaktów z innymi ludźmi – zwłaszcza kobietami – pasuje do jego głębokiej obsesji na punkcie zajęcia, którym się trudni.
Trailery i materiały wideo
The Best Offer - US Theatrical Trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Film opowiada niezwykłą historię dziejącą się w Europie (Rzym, Mediolan, Wiedeń, Praga), osadzoną w świecie aukcji i antyków. Fabuła skupia się na starszym (oraz na swój sposób ekscentrycznym) dyrektorze domu aukcyjnego, Vergilu Oldmanie (jakież to Dickensowskie), który z miejsca potrafi ocenić autentyczność prezentowanych mu eksponatów i nigdy się nie myli. Wchodzi on w relacje z tajemniczą Claire, której rodzice pozostawili pokaźną kolekcję dzieł sztuki. Naszemu bohaterowi pomaga bystry i młody Robert, który próbuje rozszyfrować przeznaczenie tajemniczych przedmiotów znalezionych w jej posiadłości. Dodatkowo w produkcji pojawia się Donald Sutherland, który wspomaga Virgila w budowaniu tajnej prywatnej kolekcji obrazów.
Niewątpliwym plusem Konesera jest niesamowita rola Geoffreya Rusha (murowany Oskar). Na początku jest zdystansowanym, opanowanym i skupionym na swojej pracy ekscentrycznym samotnikiem, jednak pod wpływem dziwnej znajomości z właścicielką willi, cierpiącą na agorafobię Claire, zatraca się w swoim profesjonalizmie na rzecz relacji z ową kobietą. Obiekty z kolekcji Virgila materializują się właśnie pod jej postacią i sprawiają, że razem z bohaterem przeżywamy rodzące się w nim uczucie. Trudno wyobrazić sobie, by ten film mógł udać się z kimkolwiek innym w roli głównej.
Tym bardziej boli zakończenie, które ukazuje czysty geniusz reżysera. Jedni mówią, że jest zbyt banalne, jeszcze inni, że totalnie przekombinowane w iście hollywoodzkim stylu. Jedno jest pewne - wszyscy podejrzewają, jak film się skończy, ale mimo wszystko nikt się tego tak naprawdę nie spodziewa. Od początku jest bowiem pewne, że Tornatore prowadzi pewnego rodzaju grę z widzem i wcale tego nie ukrywa - w przeciwieństwie do filmów Nolana ta produkcja nie próbuje udawać, że jest czymś zgoła innym, aniżeli jest naprawdę. Tak więc jeśli oczekujecie wielkiego finału z happy endem, to niestety muszę was rozczarować, nic takiego się nie stanie.
Człowiek, który całe swoje życie poświęcił na wykrywanie fałszu w dziełach sztuki, koniec końców będzie musiał ocenić najtrudniejszą z wartości - ludzkie uczucia. Kto chce się dowiedzieć, z jakim skutkiem... ten koniecznie musi wybrać się do kina. Koneser jest naprawdę wciągający i posiada wręcz nieziemski klimat. Reżyser stworzył malarską wizję świata, której nie powstydziłby się sam Peter Greenway. A jeśli chodzi o mężczyzn w szponach miłości... Cóż, wszyscy wiedzą, jak to się zazwyczaj kończy.