Pierwsza część kryminalnego cyklu, którego bohaterkami są przyrodnie siostry: konserwatorka dzieł sztuki Tycjana i charakteryzatorka teatralna Angelina. Poznają się na pogrzebie ojca, bibliotekarza z Pracowni Zbiorów Masońskich. Ekscentryczna ciotka jako jedyna wątpi, że ich ojciec zmarł śmiercią naturalną. Podejrzani są wszyscy: stary antykwariusz, kolekcjoner masoników, brat naukowiec, właścicielka sklepu ezoterycznego, kuzynki bliźniaczki, młoda instagramerka, a nawet ogrodnik. Mimo pierwotnej niechęci siostry zmuszone są jednak rozpocząć własne śledztwo. Stawką jest nie tylko dotarcie do prawdy, ale też odnalezienie cennego miniaturowego portretu. Czas nagli… ginie kolejna osoba, a w śledztwo wplątuje się nadużywający alkoholu ekspolicjant Jarota. Akcja wartko płynącej powieści toczy się w Poznaniu, a jej bohaterem są również – największe w Europie – zbiory masoników.
Premiera (Świat)
14 lipca 2020Premiera (Polska)
14 lipca 2020ISBN
978-83-8188-063-3Liczba stron
424Autor:
Joanna JodełkaGatunek:
KryminałWydawca:
Polska: Rebis
Najnowsza recenzja redakcji
Umiera Tomasz Raj, bibliotekarz i fascynat Zbiorów Masońskich. Oficjalna przyczyna śmierci: silna reakcja alergiczna po ukąszeniu przez pszczoły. Cała rodzina zdaje się wierzyć w tę wersję z wyjątkiem ciotki Józefiny, ale ona w każdej sprawie doszukuje się teorii spiskowych. Na potrzeby własnego dochodzenia wynajmuje ona upadłego policjanta, Jarotę, i próbuje przekonać córkę zmarłego, Tycjanę, do słuszności swoich podejrzeń. Tycjana bardzo sceptycznie podchodzi do rewelacji starej ciotki, jednak kiedy nagle pojawia się rzekomo nieślubna córka jej ojca oraz w dziwnych okolicznościach umiera kolejna osoba, Tycjana wraz z nową siostrą dołącza do Jaroty w zgłębianiu historii i relacji pomiędzy poszczególnymi członkami rodziny.
Już od pierwszych stron autorka wprowadza wielu bohaterów – na pogrzebie pojawia się cała najbliższa rodzina, jednak nikomu nie poświęca szczególnie dużo uwagi. Poznajemy zaledwie ich imiona i stopień pokrewieństwa. Z biegiem książki na pierwszy plan wyłania się czwórka głównych bohaterów. Każdy jest specyficzny i bardzo wyrazisty, ale do samego końca nie poznajemy ich tak bardzo, jak byśmy tego chcieli, a właściwie okazuje się, że bardzo mało o nich wiemy. Mając na uwadze informacje od autorki, iż Córka nieboszczyka jest dopiero pierwszą odsłoną przygód sióstr Raj, to taki minimalizm w przybliżaniu czytelnikom sylwetek głównych bohaterów wydaje się być celowym zabiegiem mówiącym: chcesz poznać ich bliżej, to sięgnij po kolejną część. Jednak czy aby warto? Cała fabuła pozostawia wiele do życzenia. Znaczna część książki poświęcona jest kulturze i historii Masoników i główny wątek wydaje się krążyć tylko wokół tego zagadnienia. Często wręcz do znudzenia. Pojawia się także wiele innych tematów, lecz autorka nie do końca potrafiła je zgrabnie ze sobą skleić. Samo rozwiązanie zagadki, jeśli tak można nazwać zakończenie książki, pojawia się zupełnie znienacka. Jakby zabrakło kilkunastu stron będących wprowadzeniem do rozwiązania tajemnicy. A na koniec historia się urywa, co jest kolejną już zachętą do następnej części.
Książka jest określana jako kryminał z dawką humoru, lecz tu nastrój kryminalny pojawia się bardzo rzadko, a humoru jest jeszcze mniej. Czytając książkę można odnieść wrażenie, że jest to współczesna próba kopii techniki Joanny Chmielewskiej, ale zdecydowanie jest to dopiero raczkująca próba. Do poziomu mistrzyni polskiego humorystycznego kryminału daleka jeszcze droga.
Czy można polecić Córkę nieboszczyka? To bardzo trudne pytanie. Jest ogromna ilość bardziej wciągających i technicznie lepszych pozycji, ale mimo to na pewno warto dać Joannie Jodełce szansę na przekonanie czytelnika do swojej twórczości. Dlatego też już z czystej ciekawości sięgnę po kolejną część przygód Tycjany i Angeliny.