Drugi tom przygód byłej dziewczyny Jokera. Kiedy autentyczna superbohaterka Power Girl spada z nieba na Coney Island, Harley Quinn nie waha się ani przez chwilę: szyje sobie nowy kostium, by cierpiąca na zanik pamięci Power Girl uwierzyła, że są parą walczących ze zbrodnią bohaterek. Jak długo Harley zdoła odgrywać rolę uczciwej, praworządnej heroiny? Ponadto w albumie - spojrzenie w przyszłość najgorętszej pary złoczyńców! Harley i Joker spotykają się ponownie w historii Koniec przyszłości. A także - Harley na Comic-Conie! Szalona wyprawa do San Diego, rysowana przez Amandę Conner, Dave’a Johnsona i całą plejadę utalentowanych artystów.
Premiera (Świat)
9 listopada 2015Premiera (Polska)
5 października 2016Polskie tłumaczenie
Paulina BraiterLiczba stron
208Autor:
Amanda Conner, Jimmy Palmiotti (3) więcejKraj produkcji:
PolskaGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Egmont
Najnowsza recenzja redakcji
Amerykańscy scenopisarze postawili na wisielczy humor, spore nagromadzenie brutalności, niepohamowanej przemocy i makabreski. Strzałem w dziesiątkę okazało się powierzenie Harley pod opiekę kamienicy na Coney Island, pełnej odmieńców pracujących dla enigmatycznej Madame Macabre. Conner i Palmiotti umiejętnie wprowadzili do fabuły Trujący Bluszcz, podkreślając jej dwuznaczną relację z byłą panią psycholog. Ważne miejsce Harley Quinn TP Vol. 1: Hot In The City zajmują przewrotne rozmowy Quinn z wypchanym, nieapetycznie wyglądającym bobrem oraz wątek radzieckich agentów.
Zamotana, czyli kontynuacja przygód Harley, przypomina przejażdżkę osiągającą zawrotną prędkość, nowoczesną kolejką górską. Sławetna psychopatka przeżywa tu mnóstwo niestworzonych przygód, a zwrotami akcji i nagłymi zmianami plenerów rzeczony komiks mógłby obdzielić całą półkę opowieści graficznych. Seksowna dziewczyna zostaje uprowadzona przez nieobliczalnego fana, po czym bierze udział w kolejnej śmiercionośnej konfrontacji na wrotkach. Nieopodal niej spada nieprzytomna Power Girl, co Quinn wykorzystuje do realizacji szalonych planów. Tymczasowe partnerki stają do zaciętego pojedynku z pomniejszymi złoczyńcami – Sportsmasterem i Clock Kingiem. Przenoszą się również do dziwnej rzeczywistości, władanej przez potężnego Manosa.
W drugim tomie znajdziemy także epizod poświęcony wizycie Harley na Comic Conie w San Diego, w którym autorzy żartują z przemysłu komiksowego, kultury cosplayerów i znanych artystów. Jedynym atutem owej niespodziewanie nudnej i niepotrzebnej noweli jest krótki, ledwie trzystronicowy komiks autorstwa psycholożki, podkreślający jej zwariowaną osobowość. Album wieńczy wizyta antagonistki na dzikiej wyspie, gdzie dochodzi do jej spotkania z niezrównoważonym kochankiem. Ponownie autorzy serwują nam wyjątkowo słabą opowieść, pozbawioną przysłowiowego pazura. Najmocniejszą stroną dzieła jest nowela Tajne początki, w której urokliwa wariatka opowiada o swym burzliwym życiu i przemianie w groźną przestępczynię.
Rysunki Chada Hardina i Johna Timmsa prezentują się bez zarzutów. Ciekawie wypada kreacja osobliwych dziwaków z gabinetu Madame Macabre oraz fantasmagorycznych istot zamieszkujących planetę Manosa – np. gigantyczny, krwiożerczy kawałek pizzy. Efektownie wygląda ociekająca seksapilem Power Girl i równie seksowna Harley. Sceny, częstokroć absurdalnych walk, zostały zilustrowane z wielką pieczołowitością, a piorunujący efekt sprawia żywa kolorystyka. Z dobrej strony prezentują się także plansze Stephane Roux w noweli Tajne początki, gościnny występ Paula Pope’a i galeria alternatywnych okładek –Harley autorstwa nieodżałowanego Darwyna Cooke’a to czysta maestria.
Niestety Harley Quinn TP Vol. 2: Power Outage to komiks średniej jakości. Nie pomogły mu częste zmiany scenerii, krwawe twisty fabularne i subtelne naigrywanie się z konkurencji (wspomniany Manos to parodia marvelowego Thanosa, a w pewnym momencie sojuszniczka Jokera przywołuje postać Daredevila). Najsłabszym elementem pozostaje kreacja Quinn, której niektóre działania mogą budzić wiele wątpliwości, choćby sprzymierzenie się z Power Girl czy wyjazd na Comic Con. Dzieło nierówne, nazbyt schematyczne i surrealistyczne, a przede wszystkim pozbawione wyszukanych scen humorystycznych. Harley zasługuje na znacznie lepszą opowieść.