Kiedy Daniel dostał list, pomyślał, że chyba śni. Na kopercie widniało pismo jego brata...
Daniel nigdy wcześniej nie dostał listu od Maxa. Jednak to nie dlatego drżą mu ręce i coś ściska go za gardło. Zawsze tak się czuł przed spotkaniem z Maxem - jakiś nieokreślony niepokój. A w tym liście brat bliźniak prosi Daniela, żeby go odwiedził - w ekskluzywnym sanatorium dla ludzi „wypalonych”.
Położona w malowniczych szwajcarskich Alpach Rajska Dolina przypomina luksusowy hotel, chociaż pacjenci nie mogą jej opuszczać. Ale Daniel jest zachwycony pięknem przyrody i miłą atmosferą panującą w klinice.
Do czasu gdy dowiaduje się, że Max musi wyjechać i chce, żeby Daniel na kilka dni go zastąpił…
Zanim Daniel zdąży się zastanowić, Max znika. A Daniel zaczyna zdawać sobie sprawę, że Rajska Dolina ma swoje tajemnice. Idylliczne miejsce odsłania przerażające oblicze…
Premiera (Polska)
26 września 2013Polskie tłumaczenie
Elżbieta Frątczak-NowotnyLiczba stron
352Autor:
Marie HermansonGatunek:
KryminałWydawca:
Polska: Amber
Najnowsza recenzja redakcji
Ale tytułowa Rajska Dolina ma swoje sekrety. Sekrety, które budzą niezrozumiały z początku niepokój... Czemu przy wjeździe samochód, który Daniel wynajął, był skrupulatnie przeszukany przez dwóch żołnierzy? Dlaczego tak niewiele wiadomo o pięknej dolinie i ekskluzywnym ośrodku umieszczonym w górach? Niepokój znacząco wzrasta, gdy Max wyjawia prawdziwy powód zaproszenia. Prosi brata, by zamienił się z nim miejscami na kilka dni, aby mógł załatwić swoje sprawy. Kilka dni w luksusowym ośrodku, gdzie nie trzeba płacić za nic, a przy okazji można pomóc swemu bratu, z którym nigdy nie układało się najlepiej – propozycja zdaje się być kusząca, choć Daniel nadal nie jest przekonany.
Decyzja jednak zapada nieco za jego plecami i bohater zostaje zmuszony udawać swego brata, tym samym pozostając w Rajskiej Dolinie. Powoli z przerażeniem zaczyna odkrywać, że ośrodek kryje znacznie więcej tajemnic, niż mógłby przypuszczać. I znacznie bardziej niebezpiecznych. Daniel musi przyzwyczaić się do życia w ciągłym poczuciu zagrożenia i zakłamania; a kobiety, które poznaje, również mają tajemnice. Komu można zaufać? Albo komu trzeba zaufać, mimo że podświadomość krzyczy, iż to błąd?
Rajska Dolina mogła być książką naprawdę bardzo dobrą – nie bez kozery powieści Marie Hermanson stawia się gdzieś pomiędzy Kafką a Kingiem. Powoli budowane napięcie, poczucie beznadziei i bezsilności, z drugiej strony zaś piękne okoliczności i rozwijająca się namiętność przyciąga do lektury i nie pozwala się od niej oderwać. Tak samo, jak wyraziste postaci, niemalże żyjące własnym życiem – wiele z nich budzi zarówno zainteresowanie, jak i odrazę, a o wielu nie wiadomo, co myśleć... Krótko mówiąc: bohaterowie doskonale wykreowani.
Tym bardziej można być zawiedzionym końcówką, która jest zdecydowanie poniżej poziomu całej książki. Wielka szkoda, bo wielu osobom zepsuje to całą lekturę – zamiast wielkiego finału, mamy mierną próbę wciśnięcia w ostatnie kilkadziesiąt stron szalonych lekarzy, katakumb, wybuchów i krwi. Zupełnie jakby w pewnym momencie autorce zabrakło motywacji i posłużyła się sztampowym zakończeniem pospolitych, przewidywalnych kryminałów. Naprawdę wielka szkoda.