Szaleństwo w cieniu Alp
Data premiery w Polsce: 26 września 2013Kiedy Daniel dostaje list od swojego dawno niewidzianego brata bliźniaka, nie spodziewa się, że zapoczątkuje on lawinę niecodziennych i ponurych wydarzeń. Postanawia jednak spełnić z pozoru błahą prośbę Maxa i przyjechać do odosobnionego ośrodka medycznego dla "wypalonych" pracą - Rajskiej Doliny. Zdaje się to być wymarzone miejsce na odpoczynek – dookoła góry, lasy i strumień, w którym roi się od pstrągów; sam ośrodek zaś wyposażony jest w basen, kort, siłownię i czego jeszcze dusza zapragnie. Można by powiedzieć, że Daniel przyjechał w odwiedziny do raju.

Ale tytułowa Rajska Dolina ma swoje sekrety. Sekrety, które budzą niezrozumiały z początku niepokój... Czemu przy wjeździe samochód, który Daniel wynajął, był skrupulatnie przeszukany przez dwóch żołnierzy? Dlaczego tak niewiele wiadomo o pięknej dolinie i ekskluzywnym ośrodku umieszczonym w górach? Niepokój znacząco wzrasta, gdy Max wyjawia prawdziwy powód zaproszenia. Prosi brata, by zamienił się z nim miejscami na kilka dni, aby mógł załatwić swoje sprawy. Kilka dni w luksusowym ośrodku, gdzie nie trzeba płacić za nic, a przy okazji można pomóc swemu bratu, z którym nigdy nie układało się najlepiej – propozycja zdaje się być kusząca, choć Daniel nadal nie jest przekonany.
Decyzja jednak zapada nieco za jego plecami i bohater zostaje zmuszony udawać swego brata, tym samym pozostając w Rajskiej Dolinie. Powoli z przerażeniem zaczyna odkrywać, że ośrodek kryje znacznie więcej tajemnic, niż mógłby przypuszczać. I znacznie bardziej niebezpiecznych. Daniel musi przyzwyczaić się do życia w ciągłym poczuciu zagrożenia i zakłamania; a kobiety, które poznaje, również mają tajemnice. Komu można zaufać? Albo komu trzeba zaufać, mimo że podświadomość krzyczy, iż to błąd?
Rajska Dolina mogła być książką naprawdę bardzo dobrą – nie bez kozery powieści Marie Hermanson stawia się gdzieś pomiędzy Kafką a Kingiem. Powoli budowane napięcie, poczucie beznadziei i bezsilności, z drugiej strony zaś piękne okoliczności i rozwijająca się namiętność przyciąga do lektury i nie pozwala się od niej oderwać. Tak samo, jak wyraziste postaci, niemalże żyjące własnym życiem – wiele z nich budzi zarówno zainteresowanie, jak i odrazę, a o wielu nie wiadomo, co myśleć... Krótko mówiąc: bohaterowie doskonale wykreowani.
Tym bardziej można być zawiedzionym końcówką, która jest zdecydowanie poniżej poziomu całej książki. Wielka szkoda, bo wielu osobom zepsuje to całą lekturę – zamiast wielkiego finału, mamy mierną próbę wciśnięcia w ostatnie kilkadziesiąt stron szalonych lekarzy, katakumb, wybuchów i krwi. Zupełnie jakby w pewnym momencie autorce zabrakło motywacji i posłużyła się sztampowym zakończeniem pospolitych, przewidywalnych kryminałów. Naprawdę wielka szkoda.
Poznaj recenzenta
Michał TalaśkaPoznaj recenzenta
Adam SiennicaZastępca redaktora naczelnego naEKRANIE,pl. Dziennikarz z zamiłowania i wykładowca na Warszawskiej szkole Filmowej. Fan Gwiezdnych Wojen od ponad 30 lat, wychowywał się na chińskim kung fu, kreskówkach i filmach z dużymi potworami. Nie stroni od żadnego gatunku w kinie i telewizji. Choć boi się oglądać horrory. Uwielbia efekciarskie superprodukcje, komedie z mądrym, uniwersalnym humorem i inteligentne kino. Specjalizuje się w kinie akcji, które uwielbia analizować na wszelkie sposoby. Najważniejsze w filmach i serialach są emocje. Prywatnie lubi fotografować i kolekcjonować gadżety ze Star Wars.
Można go znaleźć na:
Instagram - https://www.instagram.com/adam_naekranie/
Facebook - https://www.facebook.com/adam.siennica
Linkedin - https://www.linkedin.com/in/adam-siennica-1aa905292/




naEKRANIE Poleca
ReklamaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1975, kończy 50 lat
ur. 2006, kończy 19 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1967, kończy 58 lat
ur. 1975, kończy 50 lat

