Los Angeles. James Bond wraz zaprzyjaźnionym agentem MI6 wpadają w krzyżowy ogień. Obce służby wywiadowcze usiłują ich wyeliminować. Co gorsza, wygląda na to, że nie są to służby jednego wywiadu. W Wielkiej Brytanii sytuacja nie wyglada lepiej. Trup ściele się gęsto a duchy zabitych błąkają się w politycznej mgle. Bezpośrednia kontynuacja historii zawartej w tomie James Bond. Warg, ponownie napisana przez bestsellerowego scenarzystę Warrena Elisa (Iron Man, Planetary, Astonishing X-Men) i narysowana przez znanego z Wolverine i Batman Incorporated Jasona Mastersa.
Premiera (Świat)
26 września 2018Premiera (Polska)
26 września 2018Polskie tłumaczenie
Tomasz HaciaLiczba stron
176Autor:
Dom Reardon, Jason Masters (1) więcejKraj produkcji:
PolskaGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Egmont
Najnowsza recenzja redakcji
Jamesa Bonda nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Najsłynniejszy agent wywiadu w służbie Jej Królewskiej Mości nieraz już ocalił świat przed katastrofą; i zapewne zrobi to jeszcze nie raz. Kojarzony przede wszystkim z filmów, chociaż się z nich nie wywodzi, pojawia się także w innych mediach. Za nową wersję jego komiksowych przygód zabrał się znany chociażby z serii Transmetropolitan, vol. 1 scenarzysta Warren Ellis. I wychodzi mu to całkiem nieźle.
Nakładem wydawnictwa Non Stop Comics ukazały się jak do tej pory dwa powiązane albumy z przygodami Jamesa Bonda: James Bond: Warg oraz James Bond: Eidolon. To raczej bardziej kameralne historie, polegające na mozolnym zdobywaniu poszlak (w stylu agenta 007: czyli zwykle ładowaniu się w jedną kabałę po drugiej), licznych pościgach, pojedynkach i strzelaninach. W realiach wykreowanych przez Ellisa nic nie jest jednoznaczne, nie wiadomo komu ufać, a szczytne idee zostają odsunięte na dalszy plan. Czy to konspiracja zewnętrzna, czy spisek wewnątrz własnej organizacji – zagrożenia są różne, rozwiązanie może być tylko jedno.
Oba albumy o Jamesie Bondzie zilustrował Jason Masters. Preferuje on dość oszczędne rysunki (nałożono na nie także stonowane barwy), bez zbędnych detali – i choć taka forma niespecjalnie mi odpowiada, to w tej historii spełnia nieźle swoje zadanie. Potrafi ona nadać całości klimat, także dzięki sposobowi przedstawienia scen za pomocą urywkowego, fragmentarycznego przedstawiania scen akcji. Te długie sekwencje, pozbawione tekstu i ciągnące się przez całe plansze, zdecydowanie wpływają na dynamikę, także samej lektury.
Bez wątpienia zmienił się paradygmat opowieści szpiegowskich od czasów, kiedy w rolę agenta 007 wcielali się Sean Connery czy Roger Moore. Filmy z Danielem Craigiem pokazały, że widzowie pragną znacznie mocniejszych fabuł, w których główny bohater mniej będzie miał z wymuskanego dżentelmena, a więcej z ze zwykłego człowieka (tę ewolucję zresztą widać u bardzo wielu postaci w popkulturze), mającego swoje przywary i słabości.
Tym samym tropem idzie Warren Ellis i serwuje nam Jamesa Bonda bardziej przypominającego kreację znaną z ostatnich filmów z Jamesem Bondem. Nie zabrakło rzecz jasna odrobimy elegancji i rozsiewanego przez agenta 007 uroku, ale przede wszystkim dostajemy mocne, naładowane akcją historie, w których dużo jest brutalności, spisków i gry na dwa fronty.
Warg oraz Eidolon to propozycja przede wszystkim dla fanów współczesnego budowania fabuł sensacyjnych, bardziej nawiązujących do konwencji thrillera niż klasycznych historii szpiegowskich. Jeśli więc lubicie nowsze produkcje filmowe o Jamesie Bondzie, to i w komiksach tworzonych przez Ellisa znajdziecie coś dla siebie.