Uhonorowana nagrodą Pulitzera epicka saga rodzinna. Tę książkę powinien przeczytać każdy, kto chce poznać i zrozumieć historię Ameryki. Powieść, która przez pół roku utrzymywała się na pierwszym miejscu listy bestsellerów „New York Timesa”, a nakręcony na jej podstawie serial stał się superhitem. Zainspirowana losami rodziny autora historia, która daje świadectwo sile ludzkiej pamięci i bezgranicznej woli przetrwania. Napisana oszczędnym, rzeczowym, wręcz surowym językiem i dzięki temu jeszcze bardziej poruszająca. Siedemnastoletni Kunta Kinte z plemienia Madinka w Gambii, syn wojownika, zostaje ujęty przez łowców niewolników i po koszmarnej podróży przez Atlantyk, pełnej cierpienia i poniżeń, trafia do Ameryki i zostaje sprzedany w stanie Maryland. Właściciel nadaje mu imię Toby, ale młody niewolnik nie chce zapomnieć o swoich korzeniach i nie ustaje w próbach ucieczki, wierząc naiwnie, że uda mu się wrócić do Afryki. Czwarta ucieczka kończy się dla niego tragicznie, mimo to jego los wkrótce staje się bardziej znośny, gdy zmienia się jego właściciel i wkrótce wybucha wojna secesyjna. Toby poznaje reguły rządzące jego nowym światem, próbuje się do nich stosować i w końcu zakłada rodzinę. Kiedy na świat przychodzi jego córka, stara się nauczyć ją swojej rodzinnej mowy.
Premiera (Świat)
13 listopada 2024Premiera (Polska)
13 listopada 2024Polskie tłumaczenie
Blanka KluczborskaLiczba stron
800Autor:
Alex HaleyGatunek:
Literatura światowaWydawca:
Polska: Albatros
Najnowsza recenzja redakcji
Powieść Korzenie Alexa Haleya została uhonorowana prestiżową Nagrodą Pulitzera. Wiele lat temu na podstawie tej sagi rodzinnej nakręcono także bijący rekordy popularności serial. Autor opisał dzieje swojej rodziny, której protoplasta Kunta Kinte został schwytany przez handlarzy niewolników. Następnie w nieludzkich warunkach wraz z innymi towarzyszami niedoli wywieziono go z Afryki do Ameryki Północnej.
Kunta Kinte jest przedstawiany jako człowiek dumny i niezłomny, który nigdy nie porzucił marzeń o byciu wolnym. Kiedy trafiam na tak wykreowanego bohatera z odległej przeszłości, budzą się we mnie wątpliwości. Całkiem możliwe, że pewne fakty przekazywane w opowieściach rodzinnych mogły ulec zmianom. Historia nie była pisana na bieżąco od samego początku. Można się tego czepiać, oczywiście, ale na ogólny wymiar książki nie będzie to miało wpływu. Później już nie jest tak idealnie, żeby można podważyć wiarygodność przekazu. Zresztą tu historia rodzinna jest pretekstem, by poruszyć bardzo ważny temat niewolnictwa, który chyba wciąż nie jest w Ameryce i przez samych Amerykanów rozliczony.
Opowieść zaczyna się 400 lat temu, by stopniowo dotrzeć do XX wieku. Autor poświęcił na zebranie materiałów i opisanie tej historii prawie 12 lat życia. Ten ogrom pracy widać bardzo wyraźnie. Fabuła prowadzona jest w sposób ciekawy, żeby nie powiedzieć zajmujący.
Haley poradził sobie też bardzo dobrze z emocjami, które towarzyszą opisywanym wydarzeniom. Nie stara się czytelnika wzruszyć, nie gra na emocjach. Nie stworzył nic, co można by określić mianem łzawego. Myślę, że niejedną osobę ściśnie za gardło, ale to jest już sprawa indywidualna. Poza tym autor pokazał także szczęśliwe momenty z życia swoich przodków. Mnie osobiście także ujął fakt przekazywania z pokolenia na pokolenie drzewa genealogicznego rodziny Haleya. Pamięć o przeszłości jest przecież tak ważna. A ja nie mogę oprzeć się wrażeniu, że bardzo często zapominamy o naszych korzeniach.
Książka pisana jest z perspektywy ludzi, którym odebrano wolność i prawa człowieka. Korzenie to także ciekawy dokument o życiu w Ameryce – o tym, jak ten kraj się kształtował. Porusza także wiele niewygodnych, kontrowersyjnych tematów z dylematami moralnymi w tle. Poza tym książka napisana jest prostym, przyjemnym językiem i mimo niełatwej tematyki czyta się ją bardzo dobrze.
Autor włożył w tę powieść masę wysiłku i energii. Na końcu zawarł równie ciekawe, co sama fabuła, opisy swoich prac badawczych. Myślę, że takie książki należy pisać, należy wznawiać. I nie chodzi mi tylko o tematy niewolnictwa. Po prostu, trzeba mówić, trzeba czytać, trzeba pamiętać.