W zimnie, w ciemnościach, w nieustającej trwodze. W zimnie, w ciemnościach, w trwodze nieustającej ja, zwierzę nocne.
Ciemnymi dniami kulę się w swojej norze, szara jak ściany kryjących mnie jam, nocą ciemną wychodzę na żer, zdrapywać resztki mięsa ze szkieletu martwego miasta, obgryzać jego zmarzłe truchło. Przemykam pomiędzy betonowymi skały, w kanionach ulic, przebiegam po gruzowiskach lekko, nie pozostawiając śladu, niewidzialna prawie, bezszelestna i szara, w kieszeni mam żądło, żeruję, a potem wracam jak matka karmię tego, którego kochałam, kulę sie w legowisku, zlewam sie ze ścianami, ze szmatami, kulę się obok niego, ogrzewam go resztkami ciepła, które mam jeszcze w swym ciele, ogrzewam go jak matka.
Całe życie kochałam złego człowieka.
Premiera (Świat)
31 października 2018Premiera (Polska)
31 października 2018ISBN
978-83-08-06800-7Liczba stron
352Autor:
Szczepan TwardochGatunek:
HistorycznaWydawca:
Polska: Wydawnictwo Literackie
Reklama
Reklama
Reklama