Marka. Klocek. System konstrukcyjny. Wspólnota. Oto cztery filary jednej z najbardziej znanych firm na świecie. Firmy, która niezmiennie od ponad 8 dekad pobudza wyobraźnię dzieci i dorosłych. Oto historia Lego – idei, która musiała narodzić się na nowo. Dziś Lego to znakomicie działająca korporacja odnosząca sukcesy na całym globie. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że w 1978 roku losy tego niezwykłego przedsiębiorstwa mogły się potoczyć zupełnie inaczej. W tym właśnie roku stery w firmie przejął młody idealista i wnuk założyciela Lego – Kjeld Kirk Kristiansen. Na ponad 300 stronach poznajemy największych managerów i dyrektorów finansowych drugiej połowy XX wieku, z których każdy próbował złamać i zrozumieć istotę najsłynniejszego klocka wszechczasów. Jesteśmy świadkami dramatycznych decyzji i wypadków, które zaprowadziły ten duński skarb narodowy na skraj sprzedaży i upadku. Wreszcie poznajemy Jørgena Viga Knudstorpa, który postanowił na nowo rozbudzić ducha Lego i zataczając ogromne koło przywrócić w pewnym sensie wartości, które wyznawał Kjeld Kirk Kristiansen, a które są do dziś tak drogie wszystkim wielbicielom tej cudownej zabawki. Autorem „Lego” jest Niels Lunde, redaktor naczelny duńskiej gazety biznesowej Børsen, który przeprowadził ponad sto wywiadów z kluczowymi postaciami w firmie LEGO i poza nią.
Premiera (Świat)
14 sierpnia 2019Premiera (Polska)
14 sierpnia 2019ISBN
978-83-268-2910-9Polskie tłumaczenie
Agnieszka ŚwierkLiczba stron
440Autor:
Niels LundeGatunek:
non-fictionWydawca:
Polska: Agora
Najnowsza recenzja redakcji
Popularność klocków Lego jest obecnie bezdyskusyjna. Szeroki asortyment, obejmujący zarówno zabawki typowo dziecięce, przez skomplikowane projekty techniczne do zestawów idealnych dla fanów popkultury – wystarczy wymienić chociaż Sokoła Millenium składającego się z ponad siedmiu tysięcy elementów. Lego znają wszyscy, jednak niewiele osób ma pojęcie, jak blisko firma je produkująca była bliska upadku i co ją uratowało. Niels Lunde w swojej książce Lego. Jak pokonać kryzys, zawojować świat i zbudować potęgę z klocków podejmuje temat rozwoju firmy na przestrzeni kilku dekad, zaczynając od przejęcia jej przez wnuka założyciela, do sukcesów około 2010 roku. Jak udało mu się przekazać historię korporacyjnych przepychanek i przekształceń?
Na początku trzeba wspomnieć, że książka ma dość nietypową formułę rozpoczynania rozdziałów od streszczenia ich zawartości. Tak jak zazwyczaj na końcu rozdziału umieszcza się „TL;DR”, które jest idealne do szybkiego przejrzenia treści, tak na początku umieszczone może skłonić do mimowolnego zaspoilerowania sobie treści rozdziału. Oczywiście, nie ma to aż tak wielkiego znaczenia w przypadku książki aspirującej do miana reportażu biznesowego, jednak należy pamiętać, że nie mówimy o wydarzeniach szeroko i ogólnie znanych, a kulisach pracy wielkiej firmy, z których nie wszystkie wyszły wcześniej na światło dziennie. Streszczenie jest wysoce skondensowane i zawiera wszystkie podstawowe informacje z danego rozdziału, więc nic nie stoi na przeszkodzie, by ograniczyć lekturę tylko do nich.
Lego jest książką niezwykle szczegółową. Czytelnik ma okazję poznać nazwiska i krótkie historie dotyczące wielu osób związanych z firmą, zawiłości dotyczące kwestii majątkowo-formalnych, treści komunikatów firmowych, artykułów z gazetek zakładowych, wywiadu dla prasy branżowej. Wszystko to ma dać wrażenie, że autor dokonał bardzo szeroko zakrojonego researchu i z pewnością nie można mu niczego pod tym względem zarzucić. Kiedy jednak widzi się poskładane w całość elementy, trudno jest wyłuskać z nich szerszy obraz, chyba że autor skrótowo taki obraz przedstawi. Dla zwykłego czytelnika nie wszystkie procesy pokazane w reportażu są logiczne czy wynikające z siebie – i niekoniecznie odbiór może poprawić wyższy poziom wiedzy o działaniu korporacji na najwyższych szczeblach. Trochę autor próbuje przedstawić etos pracy w fabryce Lego będący efektem wiary w Klocka, jednak stoi to w sprzeczności z korporacyjnym charakterem działań zarządu. Ten rozdźwięk między rzekomym rodzinnym biznesem a sporami o wpływy rodem z podrzędnej spółki potęguje problem ze zrozumieniem kolejnych wydarzeń. Trudno odczuć kryzys, jeszcze trudniej sposób jego przezwyciężenia.
Jednym z większych problemów, jakie mam z tą książką, jest zapowiedź, jakoby dotyczyła niezwykłego wyjścia z kryzysu i opanowania świata przez niezwykłe klocki. Można odnieść wrażenie, że w latach 70. Lego stało na skraju upadku i podniosło się do pozycji, jaką znamy dziś. Opis jednak w żaden sposób nie odpowiada zawartości i jest tak naprawdę opisem rządów wnuka założyciela firmy.
Lego co do zasady opisuje historię firmy, która dziś dostarcza jedne z najciekawszych zabawek i modeli kolekcjonerskich. Jak na reportaż biznesowy dostarcza wiele szczegółów związanych z tematem, jednak nie potrafi przedstawić ich w sposób interesujący i wyczerpujący, co utrudnia lekturę – a streszczenia na początku rozdziałów kuszą, by przyspieszyć lekturę, omijając niektóre fragmenty.