Wyrazisty, przejmujący i prawdziwy głos nastolatków spisany przez Linn Skåber, z niezwykłymi ilustracjami Lisy Aisato. Nie sposób przejść obok niego obojętnie, bez względu na to, czy mieszkasz w Oslo, czy w Rzeszowie. To głośne YA, które pomoże ci być sobą. A jeśli jesteś już za stary, sprawi, że lepiej zrozumiesz swoje nastoletnie dziecko, sąsiada, ucznia.
Premiera (Świat)
18 maja 2022Premiera (Polska)
18 maja 2022Polskie tłumaczenie
Milena Skoczko-NakielskaLiczba stron
264Autor:
Linn SkåberGatunek:
MłodzieżowaWydawca:
Polska: Wydawnictwo Literackie WL
Najnowsza recenzja redakcji
Czy zastanawialiście się kiedyś, gdzie przebiega granica dorosłości? Jakie wydarzenia decydują o tym, że dojrzewamy? Dlaczego tak usilnie odkładamy ten moment na potem? Odpowiedzi najlepiej szukać u samych zainteresowanych.
Do polskich księgarń, nakładem Wydawnictwa Literackiego, trafia właśnie Młodość. Wyznania nastolatków autorstwa Linn Skåber, z ilustracjami Lisy Aisato. Pozycja ta zdążyła już zyskać status bestselleru w Norwegii, a dzięki przekładowi Mileny Skoczko-Nakielskiej, możemy się nią cieszyć również i my.
Młodość. Wyznania nastolatków to intymny wywiad ze stanem emocjonalnym norweskiej młodzieży w okresie buntu. Autorka z niezwykłą ostrożnością sportretowała młodych ludzi, w chwili ich najważniejszej przemiany – dojrzewania.
Osią tematyczną książki są kluczowe momenty, w których bohaterowie żegnają się bezpowrotnie z beztroską, brakiem odpowiedzialności, czułością rodziców i… z zabawkami. Nie są jeszcze dorośli, ale obowiązują ich już inne reguły gry. Ich ciała zmieniają się pod wpływem hormonów, a wraz z nimi niemal cały dotychczasowy system wartości.
Skåber, przygotowując książkę, odwiedzała nastolatków w ich domach. Podglądała, jak żyją, jak umeblowali swoje pokoje. Chodziła z nimi do kawiarni, parków i innych miejsc spotkań; chłonęła klimat i postarała oddać się go jak najlepiej. Każda z tych osób pozwoliła się do siebie zbliżyć, dzięki czemu mamy wrażenie, jakby autorka prowadziła nas przez transmisję programu przyrodniczego, w którym skrupulatnie odsłania kolejne etapy przepoczwarzania się, opuszczania kokonu i zmiany w motyla.
W książce podjęto różnorodną tematykę, przez co nastoletnią perspektywę współczesnej rzeczywistości obserwujemy pod wieloma kątami. I tak, są tutaj obecne: problemy sercowe, zazdrość, niezrozumienie, opresja, homofobia, nierówności społeczne i płciowe, ale również miłość, zew przygody i piękno.
Na uwagę zasługuje kompozycja książki. Jest to zbiór poruszających wyznań, które posłużyły autorce jako punkt wyjścia do stworzenia krótkich opowiadań. To swoisty kolaż pasji, lęków i olśnień, kłębiących się w nastoletnich duszach. Znajdziemy tutaj delikatne poematy prozą opisujące kiełkującą miłość, tęsknotę i lęk przed jej utratą; mroczne zapisy stanów depresyjnych, towarzyszących utracie bliskiej osoby; czy paszkwil na nowotwór odbierający życie.
Warstwę tekstową wzbogacają ilustracje Lisy Aisato. Są one nierozłącznym elementem czytanej przez nas historii – uzupełniają ją o wymiar wizualny, nadając dodatkowe znaczenie poprzez swój różnorodny charakter: niekiedy mistyczny, innym razem groteskowy, a czasem po prostu humorystyczny. Niektóre z nich są niezwykle precyzyjne i lepiej opowiadają historię niż sam tekst.
Kolejność rozdziałów wydaje się nie być szczególnie rozplanowana, postawiono tu na przypadkowość; na chaos i wiążące się z nim reakcje bohaterów: spontaniczne i skrajne – od ekstazy po paraliżujący smutek i bezradność; od wzlotów po upadki, trochę jak EKG serca – rytm przypominający życie. Przejawia się to również w języku, który ból raz uśmierza, a innym razem go zadaje.
Kim więc są bohaterowie Skåber? To bardzo dobre i jednocześnie podchwytliwe pytanie, ponieważ odpowiedź na nie uchyla drzwi, przez które możemy dojrzeć cząstki samych siebie. W zależności od momentu życia, w jakim zastanie nas lektura, zobaczymy różne aspekty i perspektywy walki o stawanie się nastolatkiem. Niejednokrotnie będzie to bolesne identyfikowanie się z narratorem lub narratorką danego rozdziału, współodczuwanie traum i refleksja nad własnym dojrzewaniem, przez które być może przeszliśmy już dawno temu lub przez które przechodzimy teraz. Z kolei dla czytelników i czytelniczek, którzy są rodzicami, ta pozycja może okazać się drogocenną wskazówką przy próbie nawiązania kontaktu z dzieckiem i zrozumienia, co może dziać się w jego czy jej głowie. Siła tej książki oraz sposób, w jaki wybrzmiewa i rezonuje w nas po skończeniu lektury, niewątpliwie oparta jest na zderzeniu prostoty i szczerości z bólem i nadzieją. To walka o wolność, o możliwość widzenia świata i przeżycia w nim po swojemu.
Ot, rozdział Śmieci, dziewczyny i wczesny ranek, to podanie o pracę w formie ody do miejskiego życia – napisane z pasją, naiwnością i autentyzmem. Młody człowiek, Stian, wiąże swoją przyszłość z zawodem śmieciarza, utrzymując, że to najpiękniejsza robota na świecie. To zadziwiające, jak my – dorośli, pozwoliliśmy zbrukać to szlachetne zajęcie i wyrażać się o nim nierzadko z pogardą. Lecz Młodość… o tym również traktuje, że z wiekiem horyzonty się zawężają, ciasnota myśli postępuje i zamykamy się w swoich dorosłych światach, broniąc ich niepodległości do upadłego. Tymczasem sposób patrzenia Młodych niejednokrotnie pozwala odsłonić obłudę, hipokryzję czy kompleksy ludzi dojrzałych, którzy ten świat budują.
To w tej właśnie książce młoda dziewczyna zmagająca się z trądzikiem i wahaniami wagi mówi:
Z kolei siedząca w szkolnej ławie narratorka innego opowiadania zachęca nas do odgadnięcia zagadki: ile miłości kryje się w sprzęcie sportowym? Opowiada jednocześnie o ślepych zaułkach systemu edukacji i ślepej wierze nauczycieli, niosących kaganek oświaty. Okazuje się, że kreowana przez belfrów wizja nowego wspaniałego świata, w którym wszyscy są równi, nie istnieje, a pomocną dłoń wyciągającą z opresji podaje jej Heidi – zdawać by się mogło, przeżarta luksusem do szpiku kości koleżanka, siedząca dwie ławki dalej:
Biorąc do ręki Młodość. Wyznania nastolatków, nie spodziewajcie się, że książka przeczyta się sama – rozdział po rozdziale. To przygoda wciągająca, poparta autentycznością wywiadu i ilustracjami, na których zawiesić można oko. Podróż, w którą zabierają nas Skåber i Aisato, jest przede wszystkim podróżą do wnętrza nas samych; to nie wyprawa po złote runo, lecz po odrobinę empatii i zrozumienia, po uniwersalne prawdy związane z trudem dojrzewania.