Aby przetrwać w zrujnowanym świecie, musi wejść w mrok… Allison Sekemoto żyje na Obrzeżach, w najbardziej zewnętrznym kręgu otoczonego Murem miasta, gdzie każdy dzień to walka o przetrwanie. Za dnia ona i jej towarzysze przeszukują ruiny w poszukiwaniu jedzenia. Nocą każde z nich może paść ofiarą wampirów, które traktują ludzi jak bydło. Allie darzy te potwory najszczerszą nienawiścią. Aż do nocy, kiedy staje przed wyborem: śmierć lub przeistoczenie się w wampira. Allie, zmuszona do ucieczki z miasta, musi udawać człowieka. Dołącza do grupy zdesperowanych pielgrzymów szukających legendarnego miejsca, z nadzieją, że jego mieszkańcy dysponują lekarstwem na chorobę, która zniszczyła większość cywilizacji i stworzyła wścieklaki – krwiożercze stworzenia zagrażające zarówno ludziom, jak i wampirom. Wkrótce Allie będzie musiała zdecydować, za co i za kogo warto ponownie umierać.
Premiera (Świat)
25 września 2024Premiera (Polska)
25 września 2024Polskie tłumaczenie
Patrycja Zarawska, Iwona Michałowska-GabrychLiczba stron
484Autor:
Julie KagawaGatunek:
FantasyWydawca:
Polska: Vesper
Najnowsza recenzja redakcji
Wydaje się, że temat wampiryzmu został opisany na wszelkie możliwe sposoby. Po motywy związane z nieśmiertelnymi sięgano od XIX wieku. Krwiożercze bestie, nieszczęśliwi kochankowie, bohaterowie książek dla nastolatków… wymieniać można długo. Jeśli akurat nie są przedstawieni jako żądne krwi monstra, to w ich opowieściach kładzie się nacisk na ciężar ich smutnej, wiecznej egzystencji.
Julie Kagawa moim zdaniem sporo ryzykowała, gdy sięgała po tak znany motyw, ale wyszła z tego obronną ręką (choć znawcy tematu i wielbiciele gatunku z pewnością będą w stanie wypunktować pewne zgrzyty). Podczas lektury bawiłam się dobrze. Jest to bardzo sprawnie opowiedziana historia, która wspomniane motywy potrafi dość ładnie opakować we względnie oryginalne tło, by czytelnik nie ziewał ostentacyjnie podczas lektury.
Świat, jaki znaliśmy, przestał istnieć. Wampiry stały się rasą panującą nad ludźmi. Nasz gatunek z grubsza jest podzielony na dwie kategorie. Jedna żyje w miastach i stanowi magazyn krwi dla wampirów. Druga nienawidzi pijawek, nie chce się pogodzić z zaistniałym stanem rzeczy. Dlaczego się nie buntują? Bo wszystkie swoje wysiłki skupiają na walce o przetrwanie. W ich świecie jest chłodno, głodno i niebezpiecznie.
Allison Sakamoto należy do grupy dzieciaków, które próbują przeżyć w złowrogim świecie. Tak jak reszta Niezarejestrowanych dziewczyna szczerze nienawidzi wampirów. Jak to zwykle bywa, los okazuje się przewrotny. Bohaterka w dość łatwych do przewidzenia okolicznościach wybiera wampirzą egzystencję, jednak stara się zachować moralność i żyć na swoich zasadach. Pojawia się mentor z tajemniczą przeszłością, który oswaja ją z nową rzeczywistością i organizuje szkolenie ze sztuk walki.
Młoda wampirzyca przez całą książkę ma dylematy moralne, które są nawet wiarygodne. Nie może także zabraknąć grupy sprawiedliwych, motywu drogi i porwanego mentora, którego należy uwolnić. Jeden element skradł mi serce. Chodzi o to, że wampiry nie pozwalają ludziom czytać książek. Dlaczego? Bo przypominają im one, że kiedyś było inaczej.
Przyznam szczerze, że miałam spory problem z napisaniem tej recenzji. Podobały mi się poprzednie cykle – o Kitsune i Żelaznym Królu. Było barwnie i dynamicznie. Tu jest inaczej. Brakuje tej iskry. Może taki był zamysł pisarki, żeby oddać przygnębiającą, szarą atmosferę świata przedstawionego? Nie wiem. Wydaje mi się też, że ta książka nie powstała dla starych czytelniczych wyjadaczy.
Autor nie pokazuje wampirów w taki sposób jak St. Meyer. Razem z bohaterką możemy sobie pofilozofować i pomyśleć o człowieczeństwie i tego typu atrakcjach. Wątek romantyczny jest, ale nie dominuje treści. To przyjemny akcent i tyle.
Nieśmiertelne zasady to zgrabnie napisana powieść dla nastolatków. Starsi czytelnicy nie będą cierpieć, ale myślę też, że nie wpadną w euforię. Jest to pierwsza część cyklu, więc mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej (albo chociaż na tym samym poziomie).