Sutter Keely to rozrywkowy gość, który poderwie do tańca największego smutasa. W szkole daleko mu do orła, nie planuje studiów i prawdopodobnie spędzi większość życia, składając koszule w sklepie z męską odzieżą. Trudno. Ważne, że miasto jest pełne kobiet, a dobry alkohol potrafi sprawić, że życie jest absolutnie fantastyczne. Pewnego ranka po nocnej balandze Sutter budzi się na obcym trawniku i poznaje Aimee. Aimee nie wie, o co chodzi w życiu. Aimee to towarzyska porażka. Aimee potrzebuje pomocy, więc bohaterski Sutterman podejmuje wyzwanie. Ma plan: pokaże jej, na czym polega dobra zabawa i puści ją wolno, gdy będzie gotowa żyć pełnią życia. Jednak okazuje się, że Aimee to dziewczyna inna niż wszystkie, które poznał do tej pory. Nie wiedząc kiedy i jak, Sutter zakochuje się po uszy. Do tego czuje, że po raz pierwszy w życiu ma wpływ na kogoś innego – może mu pomóc, ale może też go zniszczyć… [opis książki "Cudownie tu i teraz"]
Premiera (Polska)
22 kwietnia 2015Polskie tłumaczenie
Ewa PaterLiczba stron
368Kraj produkcji:
USAGatunek:
Literatura pięknaWydawca:
Polska: Bukowy las
Najnowsza recenzja redakcji
Sutter Keely to typowy lekkoduch i dusza towarzystwa. Uwielbiany przez wszystkich wokół, niespecjalnie przejmuje się czymś więcej niż chwilą obecną i jej intensywnym przeżywaniem. Problemy, jakie go spotykają, przyjmuje z przymrużeniem oka, zmąconego dodatkowo odpowiednią ilością alkoholu, który jest największym przyjacielem Suttera. Chłopak jednak niespecjalnie się tym przejmuje, traktując używki jako sposób na „pełniejsze” przeżywanie. Któregoś dnia to właśnie ten chłopak po jednej z zakrapianych imprez poznaje swoje całkowite przeciwieństwo - zamkniętą w sobie i niepewną Aimiee, która z każdym dniem coraz bardziej będzie zmieniać jego życie.
Tim Tharp rozumie język młodzieży. Posługuje się nim sprawnie, pewnie i wiarygodnie. Jego postacie mają prawdziwe problemy, w które czytelnik bez problemu wierzy. Potrafią wzbudzać emocje, nie pozostawiając nikogo obojętnym. Szczególnie główny bohater, który z jednej strony urzeka łatwością, z jaką zmaga się z przeciwnościami losu, z drugiej zaś irytuje wiecznym bujaniem w chmurach. Jednak - jak się okazuje - i dla niego jest szansa, którą symbolizuje Aimiee. Postać, którą znamy z setek innych tego typu historii, a która mimo wszystko nadal potrafi urzekać. Pełna wdzięku, spokoju i prawdy życiowej, nie tylko wiele nauczy Suttera, ale również sama pozna odmienną stronę życia. Dwójka głównych bohaterów "The Spectacular Now" zmienia się na naszych oczach, nieświadomie zarówno dla nas, jak i dla siebie samych, budując pełną ciepła i życiowej prawdy relację, która nie będzie prosta.
Tharp z niezwykłym wyważeniem opowiada bowiem również o problemie alkoholizmu wśród nastolatków, który główni zainteresowani często bagatelizują w dokładnie taki sam sposób jak Sutter. Alkohol nie jest problemem, a jedynie furtką otwierającą nasze życie na intensywniejsze przeżycia. Nie jest drogą donikąd, ale drogą w odmienne stany świadomości. Spożywany od imprezy do imprezy, sprawia, że osoba uzależniona przestaje dostrzegać, iż coraz częściej pretekst do imprezy sama znajduje.
Istotne jest to, że książce Amerykanina brakuje taniego dydaktyzmu. Nie stawia się on w postaci mentora, osoby dorosłej, która wszystko już wie o życiu, a teraz patrzy na swoich młodych bohaterów z góry. Pozwala im doświadczać życia na własny rachunek, bez oceny, bez szufladkowania. Strzałem w dziesiątkę było przyjęcie pierwszoosobowej narracji z perspektywy Suttera, który opisuje otaczający go świat w sposób barwny, wartki i wciągający. Zabawne i trafne puenty, spostrzeżenia i sugestie wbrew pozorom czynią go najbardziej dojrzałym z bohaterów historii.
Czytaj również: „Obietnica krwi”, czyli proch i magia
„The Spectacular Now” jest dzięki temu pozycją obowiązkową dla młodych czytelników stojących u progu świata dorosłości, który w zanadrzu chowa mnóstwo problemów, niewiadomych, ale i szans, które mogą zmienić życie. Tharp przez meandry życia przeprowadza swoich odbiorców z wielką dozą przyjaźni. Mimo niejednokrotnie przygnębiających wątków jest w nim wiara w życie, spontaniczność i cudowne chwile. Czy odpowiemy na jego zachętę do cieszenia się tym, co jest tu i teraz?