Stella prowadzi bardzo uporządkowane życie – i bardzo to lubi. Po dwudziestu pięciu latach musi jednak stawić czoło nowej rzeczywistości, ponieważ jej szefowa, znana projektanta mody, nagle umiera. Stella zostaje bez pracy i bez wizji na przyszłość. Szukając pomysłu, daje się namówić na wakacyjną zamianę domów. W ten sposób trafia do pięknej starej villi w małym miasteczku na południu Włoch. Wyjeżdża tam na wakacje. Ostatecznie okazuje się, że te wakacje mają stać się punktem wyjścia do zupełnie nowego życia. Stella poznaje nowy kraj, jego zwyczaje i kuchnię. Nawiązuje nowe znajomości i przy okazji przekonuje się, że nie tylko ona szuka nowego pomysłu na siebie. Przez cały czas koresponduje z tajemniczym właścicielem villi, który pozostawił dla niej specjalny autorski przewodnik po okolicy. Stopniowo stają się sobie coraz bliżsi, chociaż w ogóle się nie znają.
Premiera (Świat)
18 lipca 2017Premiera (Polska)
18 lipca 2017Polskie tłumaczenie
Magda WitkowskaLiczba stron
384Autor:
Nicky PellegrinoKraj produkcji:
PolskaGatunek:
ObyczajowyWydawca:
Polska: Prószyński i S-ka
Najnowsza recenzja redakcji
Nie pierwsza to i zapewne nie ostatnia książka zachwalająca uroki małego, włoskiego miasteczka, ciepłego klimatu, gościnnych mieszkańców i doskonałej kuchni, ale Nicky Pellegrino napisała ją wyśmienicie, zapewne dlatego, że sama jest z pochodzenia Włoszką, mając na swoim koncie wiele opowieści w podobnych stylu. Włoskie wesele, Przepis na życie, Wakacje w Italii, Rzymska przygoda czy Sycylijska opowieść – tytuły jej książek wydanych w Polsce przez wydawnictwo Prószyński i S-ka mówią same za siebie. Wszystkie mają w sobie wiele lekkości, uroku, przyjemnych wspomnień i aromatu włoskich potraw (oraz wina).
Under Italian Skies opowiada historię Stelli, już nie tak młodej kobiety, bezdzietnej (choć wiele lat walczyła z bezpłodnością), po rozwodzie, która znienacka zostaje zmuszona zmienić swoje dotychczasowe życie, gdy umiera jej długoletnia szefowa, projektantka mody Milly Munro. Nie musząc pracować (dosłownie, bo nieco zaoszczędziła) Stella nie bardzo wie, co ze sobą począć. Zastanawia się nad wolentariatem, wyjazdem na wakacje, a w końcu – nad nieco ryzykowną zamianą mieszkań z kimś nieznajomym. Z wielu ofert decyduje się na uroczą, różową willę w Triento na południu Włoch, a w zamian właściciel willi, Leo będzie mógł skorzystać z zadbanego mieszkania Stelli w Camden w Londynie.
Docierając na południe Włoch, choć jeszcze przed sezonem turystycznym, Stella początkowo jedynie rozgląda się tu i ówdzie, kierowana sugestiami, jakie zostawił jej Leo w swego rodzaju autorskim przewodniku, lecz z czasem poznaje okolicę na własną rękę. Piękne „okoliczności przyrody” - morze, plaża, widok z tarasu willi, urokliwe miasteczko, winnice, gaje oliwne, piekarnie, kafejki i trattorie, a przede wszystkim nowe, fascynujące przyjaźnie z dwoma niezwykłymi kobietami (Toscą, byłą aktorką i jej przyjaciółką – Raffaellą, kucharką z powołania) powoli wypełniają pustkę, jaką odczuwała, napełniają spokojem, radością i nadzieją na nową przyszłość. Nie zapominajmy również o korespondencyjnie przyjaźni rozwijającej się pomiędzy Stellą a pracującym w Londynie Leo, która z czasem może przerodzić się w coś zupełnie innego.
Chociaż wszystko to brzmi nieco banalnie, Nicky Pellegrino bardzo zgrabnie przeprowadza swoją bohaterkę przez uroki południowych Włoch, zmierzając do jedynej możliwej konkluzji – to jedyne miejsce na świecie, gdzie człowiekowi po prostu chce się żyć i zostać na zawsze.
W miejsce przerywników powieść naszpikowana jest tekstami sympatycznych e-mali, jakie wymieniają między sobą Stella i Leo, fragmentami jego przewodnika po okolicy i – nienachalnie, smakiem włoskiej kuchni. Najczęstszym błędem tego rodzaju książek jest ni z tego ni z owego wciskanie czytelnikom przepisów kulinarnych. Tu ich nie uświadczymy, za to plastyczne opisy jedzenia, jakim raczą się bohaterowie, podrażnią nasze zmysły powonienia i smaku, pobudzając wszystkie kubki smakowe i zachęcając do szukania przepisów na własną rękę – choćby na rzadko spotykane pitne octy. Bądź makaronowe timballo.
Pod włoskim niebem Nicky Pellegrino to lekka, ale nie za lekka, nie do końca banalna, urokliwa i smakowita opowieść warta przeczytania, zwłaszcza ku pokrzepieniu kobiecych serc.