Emma i inne dzieciaki mają całkiem przyjemne życie w sierocińcu którego są mieszkańcami. Mimo że zasady tam obowiązujące są bardzo surowe, codziennie muszą rozwiązywać trudne testy, ich opiekunka jest przemiła i traktuje ich jak swoje własne dzieci, a dzieciaki żyją w bardzo przyjaznych stosunkach. Wszystko to zmienia się dla Emmy w dniu, w którym jedno z dzieci odchodzi do swojej nowej rodziny, a dziewczynka poznaje przerażającą prawdę o ich przytulnym sierocińcu, otoczonym wysokim murem…
Premiera (Świat)
5 stycznia 2018Premiera (Polska)
5 stycznia 2018Polskie tłumaczenie
Katarzyna PodlipskaLiczba stron
0Autor:
Kaiu Shirai, Posuka DemizuKraj produkcji:
PolskaGatunek:
MangaWydawca:
Polska: Waneko
Najnowsza recenzja redakcji
Poniższe streszczenie fabuły obejmuje zaledwie pierwszy rozdział, bez paniki zatem, że zdradzam największe szczegóły fabularne.
Zachęcająco wyglądają już okładki wydanych do tej pory dwóch tomików. Spoglądają z nich sympatyczne dzieci, można więc odnieść wrażenie, że fabuła Yakusoku no Neverland #01 będzie łatwa i przyjemna. Nic bardziej mylnego... 11-letnia Emma razem z innymi dziećmi mieszka w sierocińcu Grace Field House. Jest to miejsce wyjątkowe – opiekująca się nimi Mama jest miła i czuła. Wszyscy są szczęśliwi, żyjąc razem. Tylko dlaczego dom otacza mur? Dzieci od czasu do czasu znajdują nowych rodziców, znikając wtedy z życia swoich przyjaciół na zawsze. Teoretycznie wszystko jest tak, jak powinno. Tylko dlaczego dzieci codziennie muszą wypełniać testy? Ale po co się tym przejmować, wszystko jest dobrze...
...do dnia, w którym sierociniec opuszcza mała Conny. Zostawiła swojego pluszowego króliczka, co szybko zauważa Emma. Razem z najbliższym przyjacielem, Normanem i zarazem swoim rówieśnikiem, postanawia pójść do bramy wejściowej, na co dzień zawsze zamkniętej, aby oddać własność dziewczynce. To w tym momencie następuje największy szok w ich życiu – sierociniec to tak naprawdę farma, na której dba się o pokarm dla demonów. Są nim – niespodzianka –dzieci. Od tej pory rozpoczyna się gra na śmierć i życie, w której stawką są mieszkańcy sierocińca, a przeciwnikiem Mama, za maską miłości kryjącą swoje prawdziwe oblicze. Emma, Norman i Ray rozpoczynają rozgrywkę. Pytanie tylko, czy trójka 11-latków jest w stanie uratować przeszło trzydziestkę dzieci, nie mając pojęcia, jak wygląda świat zewnętrzny? Jest rok 2045, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat? No i kim są demony, tak lubujące się w pożeraniu dzieci?
Manga autorstwa duetu Kaiu Shirai (historia)-Posuka Demizu (rysunki) to pierwszorzędne połączenie kryminału z póki co, lekkim horrorem. Na razie elementy horroru pojawiają się sporadycznie, ale to wystarczy, aby przerazić się losem dzieci z sierocińca. Jak z tak strasznymi przeciwnikami jak demony i Mama, a z czasem siostrą Krone, poradzą sobie zaradni główni bohaterowie? To nie są zwyczajne dzieci. Emma i jej przyjaciele, a zwłaszcza Norman, to mali geniusze, od zawsze osiągający znakomite wyniki na testach. To właśnie intelekt jest im potrzebny teraz najbardziej, ponieważ walka o przetrwanie niczym w szachach polega na przewidzeniu ruchów przeciwnika. Rozwiązanie tajemnic generuje tylko następne sekrety, jednak czas goni i demony niebawem zjawią się po następną dostawę smacznych dzieci. Emma, Norman i Ray mają tylko dwa miesiące na przygotowanie ucieczki. Przeszkody zwalają im się pod nogi jak kłody, napięcie rośnie, a czas ucieka… To właśnie wszechobecna atmosfera strachu i napięcia sprawia, że tak dobrze czyta się ten komiks. Złożony plan Mamy wręcz zaskakuje - czytelnik wraz z dziećmi odkrywa, że każde jej słowo czy gest są czymś więcej, niż pieszczotą czy pochwałą. Ze strony na stronę coraz bardziej przejmujemy się losem Emmy i jej przyjaciół, wierząc jednak, że ich plany się powiodą. Małą wadą jest fakt, że tak błyskotliwych 11-latków ze świecą szukać w rzeczywistym świecie, ale pozostańmy przy stwierdzeniu, że po pierwsze do mali geniusze, a po drugie, fikcja literacka rządzi się swoimi prawami. Zresztą mali główni bohaterowie również popełniają błędy. W przeciągu dwóch tomików dzieje się naprawdę wiele, a od wyboru sojuszników zależy przyszłość mieszkańców Grace Field House.
Pod względem graficznym manga dorównuje wciągającej historii. Demony rzeczywiście wyglądają przerażająco, a dzieci słodko i uroczo. Mistrzostwo to jednak mimika bohaterów, zwłaszcza Mamy, oddająca znakomicie jej straszniejsze oblicze. Chwilami grafika odbiega od tego typowego mangowego wyglądu (zwłaszcza w przypadku siostry Krone), nie jest to jednak w żadnym razie wada. Wydanie wypada bardzo dobrze – zero literówek czy przyciętych dymków, a standardowo pod obwolutami kryją się dodatkowe ilustracje, dość enigmatyczne zresztą, będące wręcz kolejną zagadką.
Absolutnie polecam Yakusoku no Neverland #01 - fakt, że bohaterami tej opowieści grozy są dzieci, dodaje jeszcze dodatkowej dozy napięcia. Kto ma ochotę na kryminalny horror z akcją osadzoną w odległej przyszłości pełnej tajemnic, będzie zachwycony. Warto również pamiętać o zapowiedzianej adaptacji anime, choć na jej temat na razie wiele nie wiadomo…