The Promised Neverland, tomy 1-2 – recenzja mangi
Data premiery w Polsce: 5 stycznia 2018The Promised Neverland to kolejna mangowa propozycja wydawnictwa Waneko. Tym razem zadowoleni będą fani opowieści z dziecięcymi bohaterami, kryminału oraz... horroru.
The Promised Neverland to kolejna mangowa propozycja wydawnictwa Waneko. Tym razem zadowoleni będą fani opowieści z dziecięcymi bohaterami, kryminału oraz... horroru.
Poniższe streszczenie fabuły obejmuje zaledwie pierwszy rozdział, bez paniki zatem, że zdradzam największe szczegóły fabularne.
Zachęcająco wyglądają już okładki wydanych do tej pory dwóch tomików. Spoglądają z nich sympatyczne dzieci, można więc odnieść wrażenie, że fabuła Yakusoku no Neverland #01 będzie łatwa i przyjemna. Nic bardziej mylnego... 11-letnia Emma razem z innymi dziećmi mieszka w sierocińcu Grace Field House. Jest to miejsce wyjątkowe – opiekująca się nimi Mama jest miła i czuła. Wszyscy są szczęśliwi, żyjąc razem. Tylko dlaczego dom otacza mur? Dzieci od czasu do czasu znajdują nowych rodziców, znikając wtedy z życia swoich przyjaciół na zawsze. Teoretycznie wszystko jest tak, jak powinno. Tylko dlaczego dzieci codziennie muszą wypełniać testy? Ale po co się tym przejmować, wszystko jest dobrze...
...do dnia, w którym sierociniec opuszcza mała Conny. Zostawiła swojego pluszowego króliczka, co szybko zauważa Emma. Razem z najbliższym przyjacielem, Normanem i zarazem swoim rówieśnikiem, postanawia pójść do bramy wejściowej, na co dzień zawsze zamkniętej, aby oddać własność dziewczynce. To w tym momencie następuje największy szok w ich życiu – sierociniec to tak naprawdę farma, na której dba się o pokarm dla demonów. Są nim – niespodzianka –dzieci. Od tej pory rozpoczyna się gra na śmierć i życie, w której stawką są mieszkańcy sierocińca, a przeciwnikiem Mama, za maską miłości kryjącą swoje prawdziwe oblicze. Emma, Norman i Ray rozpoczynają rozgrywkę. Pytanie tylko, czy trójka 11-latków jest w stanie uratować przeszło trzydziestkę dzieci, nie mając pojęcia, jak wygląda świat zewnętrzny? Jest rok 2045, co wydarzyło się w ciągu ostatnich kilkudziesięciu lat? No i kim są demony, tak lubujące się w pożeraniu dzieci?
Manga autorstwa duetu Kaiu Shirai (historia)-Posuka Demizu (rysunki) to pierwszorzędne połączenie kryminału z póki co, lekkim horrorem. Na razie elementy horroru pojawiają się sporadycznie, ale to wystarczy, aby przerazić się losem dzieci z sierocińca. Jak z tak strasznymi przeciwnikami jak demony i Mama, a z czasem siostrą Krone, poradzą sobie zaradni główni bohaterowie? To nie są zwyczajne dzieci. Emma i jej przyjaciele, a zwłaszcza Norman, to mali geniusze, od zawsze osiągający znakomite wyniki na testach. To właśnie intelekt jest im potrzebny teraz najbardziej, ponieważ walka o przetrwanie niczym w szachach polega na przewidzeniu ruchów przeciwnika. Rozwiązanie tajemnic generuje tylko następne sekrety, jednak czas goni i demony niebawem zjawią się po następną dostawę smacznych dzieci. Emma, Norman i Ray mają tylko dwa miesiące na przygotowanie ucieczki. Przeszkody zwalają im się pod nogi jak kłody, napięcie rośnie, a czas ucieka… To właśnie wszechobecna atmosfera strachu i napięcia sprawia, że tak dobrze czyta się ten komiks. Złożony plan Mamy wręcz zaskakuje - czytelnik wraz z dziećmi odkrywa, że każde jej słowo czy gest są czymś więcej, niż pieszczotą czy pochwałą. Ze strony na stronę coraz bardziej przejmujemy się losem Emmy i jej przyjaciół, wierząc jednak, że ich plany się powiodą. Małą wadą jest fakt, że tak błyskotliwych 11-latków ze świecą szukać w rzeczywistym świecie, ale pozostańmy przy stwierdzeniu, że po pierwsze do mali geniusze, a po drugie, fikcja literacka rządzi się swoimi prawami. Zresztą mali główni bohaterowie również popełniają błędy. W przeciągu dwóch tomików dzieje się naprawdę wiele, a od wyboru sojuszników zależy przyszłość mieszkańców Grace Field House.
Pod względem graficznym manga dorównuje wciągającej historii. Demony rzeczywiście wyglądają przerażająco, a dzieci słodko i uroczo. Mistrzostwo to jednak mimika bohaterów, zwłaszcza Mamy, oddająca znakomicie jej straszniejsze oblicze. Chwilami grafika odbiega od tego typowego mangowego wyglądu (zwłaszcza w przypadku siostry Krone), nie jest to jednak w żadnym razie wada. Wydanie wypada bardzo dobrze – zero literówek czy przyciętych dymków, a standardowo pod obwolutami kryją się dodatkowe ilustracje, dość enigmatyczne zresztą, będące wręcz kolejną zagadką.
Absolutnie polecam Yakusoku no Neverland #01 - fakt, że bohaterami tej opowieści grozy są dzieci, dodaje jeszcze dodatkowej dozy napięcia. Kto ma ochotę na kryminalny horror z akcją osadzoną w odległej przyszłości pełnej tajemnic, będzie zachwycony. Warto również pamiętać o zapowiedzianej adaptacji anime, choć na jej temat na razie wiele nie wiadomo…
Źródło: zdjęcie główne: Waneko
Poznaj recenzenta
Karolina SzenderaDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat