Synowie anarchii – 05×01
Synowie anarchii wreszcie powrócili na ekrany. Dla mnie to właśnie produkcja FX jest najbardziej oczekiwanym powrotem jesieni. Premiera udźwignęła oczekiwania fanów. Utrzymała wysoki poziom i zgrabnie balansowała między intrygami, przemocą i brawurowymi strzelaninami.
Synowie anarchii wreszcie powrócili na ekrany. Dla mnie to właśnie produkcja FX jest najbardziej oczekiwanym powrotem jesieni. Premiera udźwignęła oczekiwania fanów. Utrzymała wysoki poziom i zgrabnie balansowała między intrygami, przemocą i brawurowymi strzelaninami.
Rodzina. Kurt Sutter dość wyraźnie daje nam do zrozumienia, że Gemma i Clay nieprędko zakopią topór wojenny. Ekipa Sonsów pomaga mu w wyprowadzce z ich wspólnego mieszkania, kiedy ta uprawia seks z dopiero co poznanym latynoskim alfonsem. Model rodziny, która wszystko przetrwa i która powinna radzić sobie sama był budowany przez cztery sezony po to, aby powoli zacząć się sypać. Czy Jax i tym razem zapanuje nad sytuacją i wszystko naprawi? Jeśli osoby stanowiące największą opokę SAMCRO nie mogą przebywać razem w jednym pokoju, to ciężko uwierzyć, że reszta bohaterów na tym nie ucierpi.
Interesy. Nie zapominajmy, z czego utrzymują się Synowie. Handel narkotykami, który napsuł tyle krwi członkom klubu nie może się skończyć, jednak Jax musi zachować dla siebie informację, że za wszystkim stoi CIA. Oczywiście wszystko komplikuje się jeszcze bardziej, kiedy ginie córka przywódcy Dziewiątek. Tu poznajemy nowego nemesis ekipy SAMCRO. W każdej scenie, w której się pojawia giną ludzie i tak aż do finału odcinka, gdzie mści się na Tigu za morderstwo swojej córki w najgorszy z możliwych sposobów. Naprawdę ciekawe, jak prezydent klubu załagodzi tę sytuację. A dobrze wiemy, że musi to zrobić, aby handel narkotykami przebiegał sprawnie.
[image-browser playlist="599041" suggest=""]
©2012 FX Networks
Przyjaźń. Nadszedł moment, którego więź Opiego i Jaxa nie mogła przetrwać. Dziwne, że Opie po wszystkim, co go spotkało, sam nie starał się odebrać sobie życia. Wie jednak jedno - życia z „Synami anarchii” już nie chce. Nie ma zamiaru siedzieć przy jednym stole z mordercą swojego ojca, mordercą swojej żony i przyjacielem, który jego zdaniem go zdradził. Oby jeszcze pojawił się w kolejnych odcinkach, bo jest to silny charakter z dobrym potencjałem. Gemma i Tara jeszcze niedawno również świetnie się dogadywały, a teraz każda ich rozmowa kończy się gniewnymi spojrzeniami. Tara nie chce babci przy swoich dzieciach, zarzuca jej nadużywanie alkoholu i narkotyków. Sama niestety nie jest już tą samą panią doktor, co na początku, a humor po stracie pracy próbuje sobie poprawić paleniem skrętów, kiedy dzieci płaczą w pokoju obok.
Prawo. A raczej ciągłe z nim problemy. Choć Elvis wyszedł z więzienia, to SoA i tak nie mogą zbyt długo nacieszyć się pełnym składem. Za kilkoma członkami klubu wystawiono list gończy, więc postanawiają uciec. A raczej się gdzieś zaszyć. Miejsce zapewnia Gemma, u swojego nowego przyjaciela. Tutaj też możemy się spodziewać wielu problemów, bo przecież w Charming nic nie może się dobrze skończyć.
[image-browser playlist="599042" suggest=""]
©2012 FX Networks
Premiera dała mi nadzieję na dobry sezon i oby tak się stało. Nowi bohaterowie, nowe problemy, a wszystko zgrabnie i delikatnie przedstawione, tak, aby miało czas na spokojny rozwój w kolejnych odcinkach. I jak zwykle bardzo dobra ścieżka dźwiękowa.
Ocena: 8/10
Poznaj recenzenta
Agata Hudomi─ÖtDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat