Ben Barnes, który w serialu Westworld wciela się w rolę Logana, w trakcie rundy pytań i odpowiedzi na oficjalnym koncie produkcji na Facebooku rozmawiał z fanami. Aktor przyznał, że w czasie ostatniego pobytu w Nowym Jorku przechodnie wyzywali go na ulicy za "złe rzeczy, które robi w serialu". Ma on jednak kilka rad dla miłośników produkcji, którzy z niecierpliwością oczekują finału sezonu:
Myślę, że kiedy czasami starasz się za bardzo teoretyzować i odgadnąć, co się aktualnie dzieje, zamiast po prostu delektować się historią i spokojnie ją w sobie przetrawiać, to zniszczy ci wiele niespodzianek, które mają dla ciebie twórcy. Dzieje się tak, ponieważ bardziej skupiasz się na tym czy masz rację, niż na tym, że jednak będziesz zaskoczony i przeżyjesz emocje, które wywołają ujawnione tajemnice. (...) Więc przestań myśleć tak intensywnie i delektuj się tym, co zaoferuje ci finał. Daj przez siebie przepłynąć tej wielkiej, przerażającej fali, która nadejdzie.
Zobacz także: Finał Westworld o wiele dłuższy. Co zobaczymy? Barnes przyznał również, że to, co zobaczymy w ostatnim odcinku 1. sezonu, będzie dla wielu z nas "szokujące". Jego słowa będziemy mogli zweryfikować już w nocy z niedzieli na poniedziałek polskiego czasu, kiedy wyemitowany zostanie finał pierwszej odsłony serii.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj