W przeciwieństwie do produkcji na platformach streamingowych, seriale emitowane w telewizji zawsze muszą podporządkować swoje treści pewnym zasadom ustalonym przez sam stacje - zwykle dotyczy to poziomu przemocy i brutalności. Nie inaczej jest z serialami stacji The CW, które muszą mieścić się w wyraźnie ustawionych granicach. Tymczasem James Bamford, koordynator kaskaderów w serialu Arrow, zapowiada, że jedna ze scen nadchodzącego 7. sezonu to prawdziwa jazda bez trzymanki - jego zdaniem, jej realizacja balansuje na granicy tego, na co pozwala The CW i zanim w ogóle ekipa podjęła się realizacji, odbyła długą rozmowę z zarządem stacji.
Odbyliśmy bardzo długą rozmowę telefoniczną na temat jednej konkretnej sceny, takiej, jakiej do tej pory w serialu nie było. Więc tak, staramy się przesuwać granice w serialu, jeśli chodzi o te ostrzejsze wątki. Chcemy posunąć się tak daleko, jak to tylko możliwe przy współpracy ze stacją telewizyjną, tak daleko, jak tylko jesteśmy w stanie. Nie jesteśmy w Netflixie, więc nie będziemy mogli robić takich rzeczy jak X, Y czy Z, ale jestem cholernie pewny, że spróbujemy dać z siebie wszystko.
Jakiekolwiek szczegóły dotyczące tej konkretnej sceny nie są znane, jednak sam Stephen Amell zapowiadał jakiś czas temu, że w 7. sezonie czeka nas epicka sekwencja walki. Nazwał ją nawet swoją trzecią ulubioną sceną jeśli chodzi o historię całego serialu. 7. sezon zadebiutuje w październiku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj