Brian Cox nie ma litości dla Johnny'ego Deppa i Stevena Seagala. Kto z Sukcesji mógłby być lepszym aktorem?
Brian Cox jest gwiazdą Sukcesji, za którą otrzymał wiele nagród. Jest przy tym posiadaczem ostrego języka, który często krytykował kolegów po fachu. Czy po latach wycofał się ze słów skierowanych do dwóch gwiazd Hollywood? Przeciwnie.
Brian Cox jest gwiazdą Sukcesji, za którą otrzymał wiele nagród. Jest przy tym posiadaczem ostrego języka, który często krytykował kolegów po fachu. Czy po latach wycofał się ze słów skierowanych do dwóch gwiazd Hollywood? Przeciwnie.
Brian Cox, aktor z Sukcesji, od dawna słynął z ciętego języka i niefiltrowania swoich przemyśleń oraz wypowiedzi. Nie miał problemu wielokrotnie krytykować kolegów po fachu, czasem nawet z planu serialu, na którym pracował. W 2021 roku wydał swoją autobiografię zatytułowaną Putting the Rabbit in the Hat. W swoim dziele Cox uderzył m.in. w Johnny'ego Deppa, którego uznał za przereklamowanego aktora, który bardziej opiera grę na charakteryzacji niż talencie. Z kolei Steven Seagal został przez niego uznany za "równie absurdalnego w prawdziwym życiu, na żywo, co na ekranie."
Po latach ponownie zapytano go o tych dwóch aktorów. Cox w swoim stylu nie tylko nie cofnął tamtych słów, ale dokręcił śrubę krytyki jeszcze boleśniej.
Wypowiedział się również o rodzaju aktorstwa metodycznego, którego zakłada niewychodzenie z roli nawet po skończonym dniu zdjęciowym. Taka praktyka była już w przeszłości przez Coxa krytykowana, podobnie do Jeremy'ego Stronga, z którym grał w Sukcesji. Zdaniem Coxa Strong:
Najlepsze seriale i programy telewizyjne wszech czasów wg prestiżowego Variety
Źródło: deadline.com
Najlepsze z 24h
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premieryDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1996, kończy 29 lat
ur. 1983, kończy 42 lat
ur. 1965, kończy 60 lat
ur. 1985, kończy 40 lat
ur. 1962, kończy 63 lat