

Już od 22 czerwca technologia FidelityFX Super Resolution trafi w nasze ręce, rzucając wyzwanie konkurencyjnej technologii DLSS od NVIDII. Dzięki niej silnik gry będzie w stanie renderować obraz w niższej rozdzielczości, a następnie wykorzystać potencjał sztucznej inteligencji do przeskalowania go do większego rozmiaru. Tytuły wspierające to rozwiązanie mają wyglądać lepiej i działać płynniej niż dotychczas.
Gracze pecetowi skorzystają z kilku predefiniowanych trybów, podobnie jak ma to miejsce w przypadku DLLS. W zależności od wybranej opcji możemy liczyć m.in. na podbicie docelowej jakości przy zachowaniu dotychczasowej płynności rozgrywki czy zauważalne podbicie liczby klatek obrazu generowanych w każdej sekundzie. Inżynierowie odpowiedzialni za rozwój FSR przekonują nas, że po aktywowaniu trybu wysokiej jakości oprogramowanie będzie w stanie wygenerować obraz zbliżony do tego renderowanego w natywnej rozdzielczości przy płynności dochodzącej nawet do 60 klatek na sekundę.
Jak się okazuje, Microsoft postanowił wdrożyć tę technologię również na rynek konsolowy. Korporacja we współpracy z AMD przygotowuje się na udostępnienie nowego narzędzia twórcom gier na Xboxa Series X oraz Series S. Poniższy materiał prezentuje potencjał FidelityFX Super Resolution:
Warto zauważyć, że udostępnienie FSR na nowe Xboksy nie będzie tożsame z wdrożeniem tej technologii do wszystkich gier. To po stronie deweloperów stoi przystosowanie ic produkcji do obsługi wspomnianego narzędzia. Jednak potencjał drzemiący w inteligentnym skalowaniu obrazu jest tak duży, że FSR z pewnością porządnie rozgości się na rynku konsolowym.
Źródło: TechSpot

