Bog Iger, szef studia Disneya, wyjawił nowe informacje w swoim pamiętniku na temat początków pracy nad Trylogią Sequeli, gdy rozmawiał o szczegółach z George'em Lucasem.
Bob Iger to szef Disneya, którego pamiętnik
The Ride of a Lifetime: Lessons Learned from 15 Years as CEO of the Walt Disney Company został opublikowany w poniedziałek w USA. Iger wspomina w nim początki pracy nad Trylogią Sequeli Gwiezdnych Wojen, przy której współpracował z samym George'em Lucasem.
Wspomina, że Lucas powiedział mu o skończonym zarysie historii na trzy nowe filmy. Wysłał on kopie do niego, Alana Bravermana i Alana Horna z Disneya do przeczytania i oceny. Panowie zdecydowali się je kupić, ale przy umowie zaznaczyli, że nie będą zobowiązani wykorzystać wątków stworzonych przez Lucasa.
Tłumaczy, że
George Lucas miał początkowo problem z oddaniem kreatywnej kontroli nad Gwiezdnymi Wojnami, ale pozostał do ich dyspozycji jako konsultant. Twórcy z tego skorzystali przy tworzeniu filmu
Gwiezdne Wojny: Skywalker. Odrodzenie, przy którym Lucas pomagał finalizować historię Gwiezdnej Sagi. Iger podkreślał, że będą otwarci na jego pomysły.
W pamiętniku opowiada o spotkaniu ze scenarzystą Michaelem Arndtem, szefową Lucasfilmu, Kathleen Kennedy i J.J. Abramsem na ranczu Skywalkera, aby porozmawiać o pomysłach na film. Gdy zaczęto omawiać fabułę, według Igera Lucas był wściekły, że nie chcą wykorzystać żadnego pomysłu przez niego wymyślonego. Iger mówi, że komisyjnie omawiali kierunek rozwoju Gwiezdnej Sagi i nie było to zgodne z wizją Lucasa. Przypomnijmy, że sam Lucas w 2018 roku mówił, jak to pewnie fani znienawidziliby jego wersję, tak jak
Mrocznego widma
- George wiedział, że według umowy nie jesteśmy zobowiązani do wykorzystania czegokolwiek. Myślał jednak, że skoro kupujemy zarys historii, to dajemy obietnicę, że coś z tym zrobimy. Był rozczarowany, że jego pomysły nie zostały wykorzystane. Powinienem przygotować go na spotkanie z J.J.'em i Michaelem i powiedzieć mu o naszych ustaleniach, że chcemy iść w innym kierunku. Powinienem z nim o tym porozmawiać i być może uniknąć denerwowania go niespodziewanymi informacjami - wspomina.
Według szefa Disneya George Lucas po pierwszym spotkaniu czuł się zdradzony. Choć cały proces był dla niego trudny, Iger sądzi, że powinien uniknąć takiego początku współpracy.
Przypomnijmy, że ostatecznie Lucasfilm wykorzystał niektóre pomysły George'a Lucasa. Rey oraz stary Luke Skywalker będący na wygnaniu oraz jego niechęć do szkolenia młodej uczennicy zostały zainspirowane jego wizją.
Zobaczcie pierwszy oficjalny spot:
Phil Szostak z Lucasfilmu wspomina też wypowiedź Gary'ego Kurtza, producenta Oryginalnej Trylogii na temat podejścia do tworzenia Gwiezdnych Wojen. Okazuje się, że panowie zawsze chcieli, aby każda kolejna część była reżyserowana przez kogoś innego, by dzięki temu wprowadzić świeżość, inne rozwiązania i styl. Sam Lucas planował kontynuować tę wizję przy Trylogii Prequeli, ale pomimo rozmów z wieloma filmowcami wszyscy odmawiali i sugerowali mu, aby sam to wyreżyserował.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h