Reżyser filmu Gwiezdne Wojny: ostatni Jedi, Rian Johnson podjął dość odważną decyzję, że rodzice Rey są tak naprawdę nikim istotnym. Jednak według Simona Pegga, J.J. Abrams planował z tym wątkiem zrobić coś zupełnie innego.
Teraz, kiedy wiadomo już, że
J.J. Abrams powróci do reżyserowania ostatniej części trylogii, wielu ma nadzieje, że naprawi to, co z wieloma wątkami zrobił
Rian Johnson. Jedną z kontrowersyjnych decyzji było poprowadzenie wątku Rey i jej rodziców, którzy okazali się być nikim istotnym dla całej historii. Okazuje się jednak, że J.J. Abrams miał zupełnie inną wizję na temat przeszłości bohaterki i jej rodziców.
Simon Pegg, przyjaciel J.J. Abramsa wyjawił, że reżyser odpowiedzialny za
Star Wars: The Force Awakens, początkowo zupełnie inaczej planował poprowadzenie tego wątku. Pamiętajmy, że prawdę o pochodzeniu rodziców Rey przekazał Kylo Ren, który celowo mógł okłamywać protagonistkę. Nie jest to zatem sytuacja bez wyjścia i J.J. Abrams będzie miał jeszcze okazję poprowadzić tę historię w taki sposób, jak sobie początkowo założył.
To zdarzenie pokazuje jednak, jak kiepsko funkcjonowała komunikacja pomiędzy twórcami. Niewykluczone, że J.J. Abrams zostawi ten wątek w taki sposób, jak zostało to zaprezentowane przez Johnsona i skupi się na wyjaśnieniu pozostałych wątków i dobrym zakończeniu trylogii.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h