John Logan, scenarzysta takich filmów o agencie 007 jak Skyfall czy Spectre, martwi się o przyszłość franczyzy po zakupie MGM przez Amazon. Twierdzi, że James Bond nie jest franczyzą jak każda inna, a raczej „biznesem rodzinnym”, którego od lat strzegła i o który dbała rodzina Broccoli/Wilson. Scenarzysta zauważa, że do tej pory to ona miała kontrolę nad kwestiami artystycznymi i obawia się, że przyszłości może się to zmienić. Logan przewiduje, że Amazon może chcieć mieć do powiedzenia nieco więcej, to zaś może mieć fatalny wpływ na jakość i charakter serii.
Co się stanie, jeśli przeprowadzone przez Amazona badania wykażą, że grupom fokusowym nie podoba się, iż James Bond pije martini? Albo uznają, że zabija zbyt wiele osób? A jeśli stwierdzą, że brytyjski akcent może odstraszać część widzów i postanowią dorzuć więcej Amerykanów, byle tylko film lepiej się sprzedawał? (...) Pozwólcie agentowi 007 pić martini w spokoju - apeluje scenarzysta.
Logan boi się, że jeśli Amazon postanowi ingerować w kwestie artystyczne, poziom franczyzy się obniży, a James Bond straci swój niepowtarzalny, oryginalny charakter. Scenarzysta zaznacza, że Amazanowi może nie zależeć na tym, by strzec wartości artystycznych i oryginalności, a jedynie odnosić sukces komercyjny. Jak uważacie, czy to uzasadnione obawy?
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj