Od momentu wyjawienia informacji, że to Kang Zdobywca miałby zostać kolejnym głównym antagonistą MCU, najprawdopodobniej spotkaliście się już z wieloma opracowaniami na temat jego mocy - jednym z nich podzieliliśmy się i my. W telegraficznym skrócie: Avengers będą mieli z nim spory problem, rozciągający się na wielu płaszczyznach czasowych. Składa się jednak tak, że w jednym z najnowszych komiksów twórcy Marvela postanowili Kanga ośmieszyć. I to w naprawdę nietypowy sposób.  Tie-in do nadchodzącego wydarzenia King in Black, zeszyt Symbiote Spider-Man #1, zabiera czytelników do realiów połowy lat 80., gdy Peter Parker dopiero poznaje prawdę w kwestii kontrolującego jego umysł i ciało Venoma. Na przeciwległym biegunie fabularnym pojawia się wątek Kanga, który porywa jednego ze Strażników, Uatu (narratora w szykowanym serialu animowanym A gdyby...?), aby przejąć jego niemalże nieskończoną wiedzę na temat przeszłości, teraźniejszości i przyszłości uniwersum.  Zdobywca chce w ten sposób lepiej przygotować się na inwazję Knulla. W tym miejscu sprawy przybierają jednak nieoczekiwany obrót: Uatu wydaje się niespecjalnie przejęty tym, że został porwany - jest na to zbyt mądry i potężny. Gdy systemy informatyczne Kanga przeszukują umysł Strażnika, on sam wchłania całą wiedzę zapisaną w statku Zdobywcy, związaną z wszystkimi wydarzeniami z różnych linii czasowych, do których dostęp posiada złoczyńca. Uatu ostatecznie przyjmuje tak dużo informacji, że okręt Kanga wybucha - antagonista z kolei zaczyna dryfować w kosmicznej otchłani. Spójrzcie sami:
Źródło: Marvel
+3 więcej
Jakby tego było mało, wybawcą Kanga ostatecznie okazał się... Rocket Raccoon, który odnalazł dryfującego antagonistę. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj