Reżyser Wes Ball wcześniej mówił, że Andy Serkis pełni rolę doradcy - począwszy od scenariusza, by zachować ducha trylogii z jego udziałem, skończywszy na kwestii motion capture i pomocy obsadzie. Teraz nowe spojrzenie na jego udział dodaje Owen Teague, które gra głównego bohatera, małpę imieniem Noa. Sam nazwał działania Serkis formą przekazania pałeczki.

Królestwo Planety Małp - wpływ Andy'ego Serkisa

Teague ujawnił, że już na samym początku, gdy dostał rolę, a zanim ruszyły zdjęcia, odbył kilka długich wirtualnych spotkań z Serkisem na zoomie. Długo rozmawiali o procesie tej pracy, która różni się od standardowej z uwagi na technologię. Potem, gdy do procesu dołączyła cała obsada i ruszyła tzw. szkoła małp, również wirtualnie, Serkis poświęcił wszystkim czas, by mogli zrozumieć i wczuć się w prace nad byciem małpami poprzez motion capture. Ostatecznie wszyscy mogli pojąć, że ta praca to takie samo aktorstwo, jak każde inne.
- Przekazał pałeczkę. Andy sprawił, że poczułem się dobrze wchodząc w to, ponieważ on to robił już tak długo. To jest taka sama gra aktorska. Podejście jest takie samo, jakbyś grał w jakikolwiek inny sposób. Nie ma różnicy. Nakładasz kostium małpy, ale wciąż robisz całą pracę, którą normalnie byś robił. Dobrze było tego się dowiedzieć.
fot. materiały prasowe
+19 więcej
Teague dodał, że odczuwa presję, bo jest nową twarzą franczyzy. Jest to dla niego zarazem przerażające i niesamowite.
- Nigdy nie sądziłem, że będą mieć główną rolę w franczyzie, którą poprzednio ciągnął Andy Serkis. To brzmi niedorzecznie, jak o tym mówię, ponieważ jednym z powodów, dla których zostałem aktorem, jest fakt, że będąc dzieckiem zobaczyłem Andy'ego w roli Konga.
Królestwo Planety Małp - premiera 10 maja w kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj