Po niesamowitym sukcesie "Zmierzchu" właściciele praw do ekranizacji kolejnych części tej serii szybko ruszyli do pracy. Już niedługo Chris Weitz, reżyser adaptacji książkowego "Księżyca w nowiu" rozpocznie zdjęcia do filmu. Angielski tytuł książki Stephenie Meyer brzmi "New Moon" jednak ekipa pracująca nad dobrem produkcji postanowiła wzbogacić go o parę słów. Tak narodził się "The Twilight Saga: New Moon".
Opowieść rozpoczyna się gdy Bella odzyskuje zdrowie po wampirzym ataku, z którego ledwo uszła z życiem, zbliżają się jej osiemnaste urodziny. Nie może doczekać się by świętować je z Edwardem i rodziną Cullenów. Jednak wypadek podczas przyjęcia zupełnie zmienia obrót wydarzeń. Cullenowie dla dobra Belli postanawiają opuścić Forks. Załamana Bella znajduje ukojenie w lekkomyślnych rozrywkach. Ciężki okres pomaga jej przetrwać także przyjaciel z dzieciństwa - Jacob Black. Najgorsze jednak dopiero przed nią - do Forks przybywa właśnie Alice ze strasznymi wizjami przyszłości. Jak rozegra się finał we włoskiej Volterze, mieście Volturi? Czy miłość Belli i Edwarda przetrwa?
Czy Weitz zdoła powtórzyć kasowy sukces "Zmierzchu"? Dowiemy się 20 listopada.