Fanom Marvela i MCU postaci Petera Quilla aka Star-Lorda nie trzeba specjalnie przedstawiać. To on był na przestrzeni lat jednym z najważniejszych uczestników kosmicznych wydarzeń uniwersum Domu Pomysłów, stając się również liderem doskonale nam znanej drużyny Strażnicy Galaktyki. W najnowszej komiksowej serii ze scenariuszem słynącego z odważnych zabiegów Ala Ewinga bohater przeszedł jednak metamorfozę na wielu polach - najnowszym jej elementem jest kwestia orientacji seksualnej Quilla. Z zeszytu Guardians of the Galaxy #9 dowiedzieliśmy się, że Star-Lord zdołał przeżyć eksplozję pokazaną w 2. odsłonie serii - wówczas wielu czytelników wzięło jego śmierć za pewnik. Heros trafił jednak do alternatywnego świata, po którym wędrował przez aż 144 lata, ostatecznie spotykając na swojej drodze dwie humanoidalne istoty o niebieskiej skórze: kobietę o imieniu Aradia i mężczyznę, Morsa.  Początkowo Quill zamierzał wrócić do macierzystej rzeczywistości, wdając się nawet z Aradią w dyskusję na temat swojego uczucia do Gamory i wiary w monogamię. Akcja została jednak przeniesiona o 12 lat w przyszłość, pokazując Star-Lorda, który zrezygnował z pomysłu powrotu do domu - kształt sceny potwierdza nie tylko, że heros jest biseksualny, ale również to, iż zbudował wraz z Aradią i Morsem poliamoryczny związek. Zobaczcie sami:
Źródło: Marvel
+2 więcej
Koniec końców cała trójka bohaterów żyła ze sobą ok. 100 lat. Po ataku bogów Nowego Olimpu Quill postanowił wrócić do świata, z którego wyruszył. Na pożegnanie Aradia powiedziała w jego kierunku:
Tylko nas nie zapomnij, nieznajomy. Tylko nie zapomnij...
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj