Chyba każdy z nas kojarzy z dzieciństwa bajkę o Śpiącej Królewnie. Okazuje się, że można się w niej doszukać treści niewłaściwych dla dzieci i propagujących naganne zachowania seksualne.
Przyczyną zamieszania wokół
Śpiącej Królewny jest Sarah Hall z Northumberland Park w Wielkiej Brytanii, matka 6-letniego chłopca. Brytyjka zażądała usunięcia bajki z listy lektur szkolnych. Swoją decyzję argumentuje tym, że
Śpiąca Królewna propaguje niewłaściwe zachowania seksualne, które mogą stanowić zły wzór dla młodych czytelników.
Brytyjce chodzi oczywiście przede wszystkim o scenę, w której książę odnajduje śpiącą bohaterkę i budzi ją pocałunkiem. Hall zwraca uwagę, że akt ten odbywa się bez zgody dziewczyny. Do decyzji o usunięciu bajki z listy lektur skłoniło ją nagłośnienie spraw licznych molestowań seksualnych przez
Harvey Weinstein.
Hall stwierdziła również, że
Śpiąca Królewna mogłaby być lekturą dla starszych dzieci - w ich przypadku stanowić punkt wyjścia do dyskusji na temat właściwych relacji z drugą osobą i koniecznym obustronnym przyzwoleniu na zachowania intymne między ludźmi.
Obecna wersja
Śpiącej Królewny wywodzi się z XVII-wiecznej historii Giambattisty Basile. W tej wersji król odnajduje śpiącą dziewczynę i ją gwałci - a ta, po przebudzeniu, się w nim zakochuje.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h