Twórca filmowy, Tarsem Singh, wyjawił kilka ekscytujących i intrygujących szczegółów o swoim następnym filmie "War of the Gods". Szczątkowe informacje na temat filmu krążyły od roku, jedank bez szczegółów. My również jakiś czas temu wspominaliśmy tutaj o zbliżającej się produkcji. Wiadomym było, że film opowiadać ma o bitwie pomiędzy Tezeuszem, wojownikiem z greckiej mitologii, który prowadzi bitwę przeciwko Tytanom. Po stronie śmiertelników staną Bogowie. O reżyserii filmu nie było nic wiadomo, ale skoro miałby to być projekt Tarsema można się domyślać, że film będzie zawierać ciekawe wizualne efekty.
Tarsem nareszcie powiedział kilka szczegółów: "Będzie to spotkanie "Caravaggio" z "Podziemnym Kręgiem". Naprawdę harcore'owy film akcji, zrobiony w stylu malarstwa renesansowego. A wykończenie będzie wyglądało bardzo współcześnie, więc chcę zrobić coś w stylu Renesansu z elekrtycznością. Troszkę jak Baz Luhrmann tworząc "Romeo + Juliet" w Meksyku, jak wziąć konkretny grecki mit i w połowie go uwspółcześnić."
Tarsem powiedział również, że jest zainteresowany Henry'm Cavillem ("Gwiezdny Pył" i "Dynastia Tudorów") jako potencjalnym odtwórcą. I wnioskując po jego wizualnie cudownym filmie "Magia Uczuć", wydaje się, że "War of the Gods" umocni jego pozycję mistrza wizualizacji. Nawet jeśli Tarsem jest utalentowanym stylistą obrazu, historie pozostawiają jeszcze wiele do życzenia. Czy "War of the Gods" połączy w końcu wspaniałą historię z greckiej mitologii z niesamowitą prezentacją? Musimy zobaczyć ten film.