To w pewien sposób było szalone. Byłem naprawdę daleki od tego, by chociaż pomyśleć, że to realna perspektywa. Nie rozumiem, potraktujcie to dosłownie, w jaki sposób dostałem rolę. (...) Kiedy to (angaż Pattinsona do roli - przyp. aut.) wyciekło, byłem, kur..., wściekły. Właściwie każdy był zdenerwowany, każdy z mojej ekipy panikował.
Tak z kolei aktor opisuje przymierzanie kostiumu Batmana:
Założyłem go. Pamiętam, że powiedziałem do Matta Reevesa: Czuję się, jakbym się przeobrażał. A on odpowiedział coś w stylu: No mam nadzieję. Masz na sobie kostium Batmana! W jednej chwili stajesz się potężny. To jest naprawdę zadziwiające - rytuał ubrania jest przecież w tym przypadku nieco poniżający. Masz dookoła siebie 5 osób, które pomagają ci to założyć. Potem jednak go już na sobie masz i myślisz sobie: Tak, czuję się silny, twardy, nawet jeśli ktoś ściska mi w tej samej chwili tyłek i ściąga go w stronę nóg.
Wygląda na to, że zainteresowany rolą Robina jest z kolei Timothée Chalamet:
Właściwie każdy reżyser unika pokazania Robina - no dobra, Zack Snyder odwołał się do niego, ale to trwało trzy sekundy, i nie wiem nawet, czy to był Robin z imienia - ale oni odchodzą od tego, bo to może być ciężkie z dramatycznego punktu widzenia lub coś w ten deseń. Ja bym tak nie podszedł... Nie mam żadnych uprzedzeń do tych uniwersów.
Co więcej, Chalamet w dzieciństwie miał mieć obsesję na punkcie Robina - czasami przedstawiał się tak swoim kolegom.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj