W najnowszym odcinku "The Flash" wydarzenia potoczą się znacznie inaczej niż przed tygodniem. Cofnięcie się w czasie Barry'ego sprawi, że bohaterowie nadal nie będą znać prawdy o Harrisonie Wellsie. To jednak nie oznacza, że wszystko wróci do normy. Wręcz przeciwnie.
- Barry pozna prawdę na przestrzeni kilku najbliższych odcinków. Joe i Barry całą swoją energię skupią na Wellsie. Harrison Wells nie jest tak głupi, jak wygląda. Wiele rzeczy, które widzieliście w ostatnich 15 odcinkach zrobił celowo. Dopiero teraz poznacie prawdę na jego temat  - powiedział Grant Gustin w rozmowie z EW.com.
Czytaj także: Spoilerowe opisy i zdjęcia z nadchodzących odcinków „Arrow” i „The Flash”. Mark Hamill jako Trickster! Najnowszy odcinek - zgodnie z przypuszczeniami fanów - rozpocznie się podobnie jak poprzedni, ale przebieg wydarzeń będzie znacznie inny.
- To pierwszy raz, gdy coś się zmieniło. Fabuła rozpoczyna się tego samego dnia, ale nie do końca jest to coś nowego. Barry zdaje sobie sprawę z tego co się wydarzyło przed przenosinami w czasie i teraz ma okazję to zmienić - dodał Gustin.
Producent serialu, Greg Berlanti dodaje, że nie da się robić takiej produkcji jak "The Flash" bez wątków związanych z podróżą w czasie.
- Dla nas to bardzo ważny wątek. W tym odcinku będziemy chcieli ustabilizować fabułę i narzucić nowe reguły. Podróże w czasie leżą w DNA tego serialu i będziemy z nich korzystać - stwierdził Berlanti.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj