- Kocham komiksy o Hulku. Wierzę, że są bardzo mityczne. Chris Nolan obrał określoną drogę z Batmanem, którą chciałem podążyć z Hulkiem: miało to być długie, mroczne i poważne. Hulk jest jedną z postaci, która ma potencjał na taką historię. Zasadniczo było to utrzymane w typie mitu o Prometeuszu. Przedstawiłem pomysł na dwa filmy. Pierwszy to geneza bohatera, a drugi to pokazanie Hulka jako świadomego marzyciela. Faceta, który może sobie poradzić z tym wszystkim. Producenci na to: "chcemy to zrobić!" Okazało się, że nie chcieli. Jednak była to świetna przygoda i dobrze dogadywałem się z Kevinem Feige - wyjaśnia.
Przypomnijmy, że gdy wokół recastingu Edwarda Nortona zrobił się negatywny szum w sieci, Kevin Feige opublikował oświadczenie, w którym podkreślił, że aktor nie powróci jako Bruce Banner. W nim czytaliśmy, że nie chodzi o pieniądze, ale o zatrudnienie osoby, która może zaakceptować ducha kreatywności i współpracy z innymi aktorami.
Swego czasu agent Nortona twierdził, że aktor spotkał się z Jossem Whedonem i negocjował powrót w Avengers, ale potem niespodziewanie Marvel Studios podjęło decyzję o zmianie kierunku i zatrudnili Marka Ruffalo. Norton jednak nie traktuje oświadczenia osobiście, bo jest świadomy, że to obrona marki i kontrola sytuacji.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj