Claus von Stauffenberg (w tej roli Tom Cruise) to zasłużony nazistowski oficer, który zostaje ciężko ranny na froncie afrykańskim. Po powrocie do ojczyzny rozpoczyna pracę na stanowisku oficera sztabowego Ogólnego Urzędu Sił Zbrojnych w Berlinie. Wkrótce nawiązuje współpracę z ruchem oporu, skupiającym oficerów chcących za wszelką cenę obalić Adolfa Hitlera i zniszczyć III Rzeszę. W ich głowach rodzi się plan Valkyrie – skrupulatnie i precyzyjnie przygotowany zamach na Fuhlera. Film jest świetnie zrealizowanym obrazem historycznym. Fakty się zgadzają, wszyscy bohaterowie istnieli naprawdę. Duże wrażenie robią również scenografie i kostiumy – momentami aż po plecach przechodzą ciarki, gdy patrzymy na te wszystkie flagi i swastyki. Czy jednak ta cała otoczka historyczna nie zabija ducha kina akcji? Czy w Walkirii jest miejsce na emocje? Czy film skupiający się na spisku i intrydze nie zapomina jak poruszyć widza? Całe szczęście nie! Walkiria to świetne kino sensacyjne, które trzyma widza w napięciu przez cały czas. Mimo że przed seansem znamy rezultat zamachu, oglądamy przygotowania oraz jego przebieg w wielkim skupieniu. Walkiria precyzyjnie odpowiada na pytania, czemu zamach się nie powiódł i jakie błędy zostały popełnione przez niedoszłych zamachowców. Walkiria to wielkie hollywoodzkie widowisko w doborowej obsadzie. Tom Cruise to tylko jeden z wybitnych aktorów wcielających się w postać historyczną. Fachowcy tacy jak Kenneth Branagh czy Bill Nighy ubarwiają tę emocjonującą opowieść swoimi niebagatelnymi umiejętnościami. Całość to świetna rozrywka z historyczną podbudową. Hollywood wie, jak w atrakcyjny sposób pokazywać II Wojnę Światową. Walkiria jest na to doskonałym dowodem.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj