Piękne kobiety, szybkie i zabójcze samochody, byli więźniowie i śmiertelny wyścig. Ten, który wygra, odejdzie wolny, reszta zginie. Zobaczcie, jak do wyścigu dołącza były więzień, Jensen Ames (grany przez Jasona Stathama), i wszystko robi się jeszcze bardziej niebezpieczne!
Szybkie samochody, spektakularne wybuchy, śmierć czyhająca na każdym zakręcie oraz piękna kobieta – to właśnie serwuje nam
Paul W.S. Anderson w
Death Race. I trzeba przyznać, że wychodzi mu to doskonale! Film ani na chwilę nie zwalnia tempa i przez cały seans trzyma widza w napięciu!
Jensen Ames (grany przez
Jason Statham, który genialnie odnajduje się w tej roli) to były kierowca rajdowy, odsiadujący obecnie wyrok w więzieniu. W więzieniu, którego naczelniczka organizuje krwawe wyścigi samochodowe – jeśli ktoś wygra pięć wyścigów, odchodzi wolny. Problem w tym, że nie ma drugich miejsc, bo tylko zwycięzca przeżywa. W podrasowanych samochodach, którym dodano miotacze ognia, karabiny i wyrzutnie granatów, kryminaliści walczą o wolność i nie cofną się przed niczym, by zwyciężyć.
Death Race: Wyścig Śmierci oferuje nam doskonałą, pełną akcji, lekką rozrywkę z twardzielem za kółkiem maszyny, która jest cichym marzeniem każdego kierowcy (zwłaszcza stojącego w korku). Chociaż sami z pewnością nie chcielibyśmy brać w tak brutalnym wyścigu udziału, na ekranie wygląda to naprawdę świetnie!
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h