Podejrzewam, że możemy mieć armię liczącą 120 tysięcy żołnierzy, z czego 30 tysięcy będzie robotami.
Generał nie sprecyzował, czym dokładnie miałyby zajmować się takie wojskowe maszyny, ale można założyć, że w pierwszej kolejności zastąpią ludzi w misjach zwiadowczych i transportowych. To te procedury najłatwiej poddadzą się automatyzacji, gdyż polegają na wykonywaniu nużących i powtarzalnych czynności opartych w głównej mierze na optycznej analizie otoczenia. Dzięki nim żołnierze będą mogli skupić się na bezpośredniej walce z przeciwnikiem.
Choć nie można wykluczyć także nieco apokaliptycznego scenariusza, w którym upowszechnią się uzbrojone roboty wojskowe. Co prawda ze wszech stron pojawiają się słowa krytyki wycelowane w pomysłodawców stworzenia broni autonomicznej, wojsko może jednak je zignorować, jeśli okaże się, że sztuczna inteligencja w znaczny sposób ułatwi i przyspieszy realizowanie akcji zbrojnych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj